Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed sąd za porwanie synka i matki 3-latka pod Pruszczem Gd. Wcześniej Piotr L. został skazany za uprowadzenie jego starszego brata

Jacek Wierciński
Jacek Wierciński
KPP Pruszcz Gdański
Przed sąd trafi 24-letni Piotr L., któremu prokuratura zarzuca porwanie 14.05.2020 roku byłej partnerki i 3-letniego synka pod Pruszczem Gdańskim. Mężczyzna raczej nie ma co liczyć na pobłażanie sądu bo zaledwie 3 miesiące wcześniej usłyszał wyrok za uprowadzenie drugiego, 5-letniego syna. Miał też zakaz zbliżania się do kobiety.

- Ustalono, że do spacerującej kobiety z dzieckiem podjechał samochód. Zostali siłą wepchnięci do jego wnętrza. Sprawce odjechał z miejsca. Gdy dowiedział się, że została powiadomiona policja,  wypuścił oboje. Funkcjonariusze policji podjęli intensywne działania zmierzające do zatrzymania sprawcy. Okazał się nim były partner kobiety i ojciec chłopca. Ustalono również, że przed tym zdarzeniem kilkukrotnie nawiązywał kontakt z kobietą za pośrednictwem aplikacji Messenger, grożąc jej pozbawieniem życia – relacjonuje przebieg zdarzeń z 14.05.2020 roku prokurator Grażyna Wawryniuk, pełniąca funkcję rzeczniczki prasowej Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Jak się dowiedzieliśmy, by schwytać sprawcę, policjanci zablokowali wówczas drogi dojazdowe i otoczyli posesję w powiecie gdańskim, gdzie miał się on znajdować. Wpadł dopiero 18.05.2020 r. przy dokładnym przeszukaniu mieszkania – znaleziony w skrzyni łóżka.

9.10.2020 r. śledczy poinformowali o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia w sprawie porwania rodzicielskiego. Zarzucają Piotrowi L. bezprawne pozbawienia wolności syna i byłej partnerki – za co grozi od 2 do 12 lat więzienia, kierowanie wobec kobiety gróźb pozbawienia życia zagrożone karą grzywny (do 2 lat pozbawienia wolności) oraz zagrożone karą do 5 lat więzienia nie wykonanie polecenia i nie zatrzymanie się do kontroli drogowej.

- Oskarżony przyznaje się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. W toku postępowania przygotowawczego został tymczasowo aresztowany –

zastrzega prok. Grażyna Wawryniuk.

To jednak nie koniec, a tylko początek kłopotów, 24-latka. Dodatkowo sytuacja może zostać potraktowana jako recydywa i 5 lat za kratkami grozić mu może bowiem za nie zastosowanie się do wyroku sądu, który w lutym zakazał mu zbliżania się do byłej partnerki. Wówczas, po błyskawicznym procesie za zamkniętymi drzwiami, o którym pisaliśmy tutaj, mężczyzna skazany został nieprawomocnym wyrokiem na 2 lata więzienia za porwanie rodzicielskie drugiego z synów – 5-latka. Do czasu ewentualnej odsiadki, miał też zakaz zbliżania się do ex-partnerki na odległość mniejszą niż 50 metrów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki