Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed Pomorskim Kongresem Obywatelskim. Pomorze: postawmy na jakość życia

Jan Szomburg
Od wielu lat zadajemy sobie pytanie, co powinno być motywem przewodnim rozwoju Pomorza - gospodarka morska, teleinformatyka, energetyka, logistyka? Wydaje się, że samo życie podpowiada nam nieco szerszą koncepcję naszej regionalnej "specjalizacji" - że powinna nią być jakość życia, w której stajemy się powoli swoistym krajowym liderem.

Nie dościgniemy bowiem Śląska w produkcji przemysłowej, Mazowsza w usługach metropolitarnych, a Dolnego Śląska w dyskontowaniu położenia bliskiego jądra Europy. Natomiast na wspaniałych walorach przyrodniczo-krajobrazowych (w tym relatywnie niskim zanieczyszczeniu środowiska) i społeczno-kulturowych możemy budować region bardzo atrakcyjny do życia, odwiedzania, ale też do inwestowania. Co ważne, wyniki badań Diagnozy Społecznej pokazują już teraz, że Trójmiasto i Pomorze zamieszkują ludzie zadowoleni z miejsca zamieszkania, deklarujący satysfakcję z życia. Firmy konsultingowe mówią, że łatwiej jest ściągnąć warszawskiego specjalistę na Pomorze niż do innych regionów Polski.

Strategiczny kierunkowskaz Pomorza

Aby jakość życia była rzeczywiście motywem przewodnim rozwoju Pomorza, powinna stać się kierunkowskazem dla nas wszystkich - i dla władzy, i dla obywateli.

Musi to być nasz zbiorowy, świadomy wybór. Wskazanie bowiem jakości życia jako priorytetu nie jest zamknięciem, lecz dopiero rozpoczęciem procesu praktycznej realizacji tej idei. Nasze rozumienie jakości życia może być bowiem różne i może się zmieniać w czasie. Stąd tak ważna jest obywatelska debata nad tym, czym jest dla nas jakość życia i gdzie można znaleźć społeczny konsensus w tym zakresie.

Dylematy społeczeństwa w drodze

Tymczasem wciąż jesteśmy społeczeństwem w drodze. Po okresie odreagowywania szarości i siermiężności życia w PRL oraz osiągnięciu pewnego pułapu bezpieczeństwa materialnego, gromadzenia przedmiotów i grodzenia się w zamkniętych osiedlach czy elitarnych szkołach, chcemy czegoś więcej lub wręcz czegoś innego. Powszechne stało się odczucie, że jakość relacji społecznych i poczucie przynależności do szerszej wspólnoty uległy w tym czasie osłabieniu. Dziś chcemy więc dobrych relacji z innymi ludźmi, możliwości ciekawego spędzania czasu wolnego, przyjaznego i estetycznego otoczenia. Pragniemy więcej wspólnych przeżyć, identyfikacji i zakorzenienia się w czymś większym niż my sami, chcemy też przynależeć do szerszej wspólnoty niż tylko rodzina. Ponadto chcemy nie tylko pracować i dobrze zarabiać, ale także angażować się w pracy, mieć poczucie, że ma ona sens. Dążymy do realizacji swoich pasji oraz rozwijania talentów. Pragniemy szacunku i uznania. Wreszcie - co bardzo ważne - chcemy mieć wpływ, poczucie sprawczości i podmiotowości w życiu publicznym.

Nie wszyscy jednak mogli skorzystać z nowych możliwości podnoszenia stopy życiowej, by dziś móc się skupiać na zaspokajaniu potrzeb wyższych. Narastają zróżnicowania dochodowo-majątkowe, jako społeczeństwo zaczynamy pękać. Problemem dotychczasowego modelu i etapu rozwoju gospodarki są niskie zarobki - według GUS (2012 r.), 26 proc. zatrudnionych zarabiało maksymalnie 2200 zł brutto. Perspektywa osób bez pracy i niskozarabiających jest w kwestii jakości życia inna od perspektywy osób, które mają zapewnione materialne podstawy egzystencji. Oczekują one na wyrównujące działanie usług publicznych (żłobki, przedszkola, transport, opieka zdrowotna), które mogłoby dać im szanse normalnego funkcjonowania i wychowywania dzieci.

Po wejściu do Unii Europejskiej w 2004 roku nastąpiła druga fala podnoszenia materialnej jakości życia dzięki inwestycjom w infrastrukturę publiczną - transport, ochronę środowiska, kanalizację, kulturę, edukację i naukę itd. Teraz otwierają się przed nami kolejne możliwości związane z następnym okresem wsparcia unijnego. Nasuwa się więc pytanie, jak dalej budować infrastrukturę dla dobrego życia. Tak aby z jednej strony faktycznie podnosiła jakość życia - nie stanowiąc nadmiernego balastu, obciążającego rozwój miast w przyszłości. Z drugiej zaś - by dostęp do niej miały naprawdę szerokie kręgi społeczne, a nie tylko ci, którzy dobrze zarabiają i mają pieniądze - tak by nie wykluczała, lecz aktywnie wciągała i wspierała ludzi słabo sytuowanych.
Jest to więc dobry moment, aby dokonać pogłębionej refleksji nad tym, co dla nas - indywidualnie i zbiorowo - oznacza dziś jakość życia.

A nawet wybiec w przód i zastanowić się, co będzie ona oznaczać w przyszłości - na czym będzie nam zależało za 5-10 lat - bo inwestycje dziś podejmowane powinny to uwzględniać. Czas, byśmy - jak mówił Jan Paweł II na Zaspie w 1987 roku - byli bardziej długomyślni. Musimy przejść do świadomego kształtowania naszej przyszłości - a to wymaga trudu odpowiedzi na pytanie, na czym nam najbardziej zależy, jakimi ludźmi i jakim społeczeństwem chcemy być, jaki wizerunek siebie kształtować (w oczach swoich i innych). Jakie działania i inwestycje warto podjąć, by na Pomorzu żyło się jeszcze lepiej, by talenty chciały tu zostawać, a imigranci osiedlać, warszawiacy kupować mieszkania i weekendować, a Skandynawowie odwiedzać? Trudu, bo to nie może być plebiscyt, jednorazowa wypowiedź - to musi być zbiorowy proces, który potrzebuje czasu.

Dobrą okazją do tego będzie VIII Pomorski Kongres Obywatelski, na którym chcemy się wspólnie zastanowić, co dla nas - i jako jednostek, i jako zbiorowości - oznacza dobre życie, jakie elementy się na nie składają, na czym nam tak naprawdę w życiu zależy. Jakie elementy wspólne możemy wyodrębnić, a co musimy w przyszłości między sobą "ucierać"? Będziemy również dyskutowali o tym, na ile sami odpowiadamy za jakość naszego życia, a na ile możemy oczekiwać tej odpowiedzialności od władz publicznych i w jakim kierunku powinny iść działania tych ostatnich, aby wyjść naprzeciw naszym oczekiwaniom.

Nasza wspólna odpowiedzialność

To, czy sprostamy tym wyzwaniom, zależy zarówno od nas samych, jako poszczególnych samodzielnie myślących osób, jak też od grup i społeczności, a także od władzy publicznej. Przy czym często te przestrzenie odpowiedzialności są ze sobą powiązane.
Przykładowo, za zdrowy tryb życia, budowanie dobrych relacji z innymi, rozwój własnych pasji, pogłębianie naszej duchowości, nadawanie sensu własnemu życiu odpowiadamy my sami, nikt nas w tym nie może wyręczyć.

Z kolei śmieci w lasach, nadmierny hałas w miejscach publicznych, palenie nieczystościami w piecach, niesprzątanie psich kup z trawników to problemy, które zależą zarówno od nas jako społeczeństwa, naszej świadomości i zbiorowych wzorców zachowań, jak również od regulacji i działań władz publicznych. Natomiast budowa infrastruktury bardziej przyjaznej dla zrównoważonego i wspólnotowego życia zależy już głównie od władzy publicznej.

Czas, byśmy wspólnie przemyśleli, w jakich przestrzeniach publicznych chcielibyśmy przebywać i czy nie nadeszła pora, by nasz region i nasze miasta nieco przewartościowały swoją politykę rozwoju. Teraz potrzebujemy przestrzeni publicznej z przyjazną infrastrukturą - zielenią, ławeczkami, fontannami, miejscami spotkań i integracji społecznej, rekreacji. Oczekujemy też od władzy publicznej tworzenia przyjaznych warunków dla zaspokajania potrzeb i aspiracji w sferze wyrażania opinii, wpływu, rozwoju podmiotowości, budowania poziomych relacji społecznych - infrastruktury rozwoju społecznego (np. w dzielnicach miast). W oparciu o galerie handlowe nie zbudujemy społeczeństwa obywatelskiego i nie zaspokoimy swoich wyższych potrzeb.

Autor jest prezesem Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, inicjatorem i organizatorem Kongresu Obywatelskiego.

Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w VIII Pomorskim Kongresie Obywatelskim "Jakość życia Pomorzan", który odbędzie się 18 kwietnia (sobota) 2015 roku w gmachu głównym Politechniki Gdańskiej. Początek o godz. 10.00. Wstęp wolny. Rejestracja i więcej informacji na www.kongresobywatelski.pl i na Facebooku.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki