- Dowiedziałyśmy się, że chłopiec chciałby przenośny komputer, więc zaczęłyśmy szukać sponsorów - opowiada pani Magdalena. - W końcu trafiłyśmy do pana Jana Pierre'a Piata, który podarował sprzęt dla Daniela.
Przy okazji wolontariuszki dowiedziały się, że chłopiec fascynuje się lotnictwem i chciałby zobaczyć z bliska kabinę samolotu. Przedstawicielki fundacji postanowiły więc, że komputer wręczą w kabinie samolotu AN 2 w Aeroklubie Gdańskim.
Chłopiec cieszył się z prezentu, ale równie wielką radość sprawiło mu oglądanie z bliska samolotów, których sekrety zdradzał na miejscu instruktor lotnictwa, Karol Zieliński. Wystarczyło kilka zdań, a Joanna Jakubowska, dyrektor aeroklubu, zgodziła się na krótki lot samolotem cessna w stronę ujścia Wisły. Szybko załatwiono formalności i przy słonecznej pogodzie maszyna z chłopcem na stanowisku drugiego pilota wystartowała.
- Nikt mi nie powiedział, że będę latał samolotem - przyznał Daniel po wylądowaniu. - Ależ piękne były widoki z samolotu! Ze szczęścia aż mi się w głowie kręci. Wspaniale czułem się w powietrzu, chociaż przed startem trochę się bałem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?