Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gd.: Niedopłaty wyliczone przez SM rozwścieczyły lokatorów

Redakcja
Mieszkańcy mówią, że protestują przeciw płaceniu za nie swoje długi
Mieszkańcy mówią, że protestują przeciw płaceniu za nie swoje długi
Miarka się przebrała! Nie damy się okradać! - mówią zbulwersowani lokatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej "Radunia" w Pruszczu Gdańskim. Powodem tych emocji są wezwania do uregulowania niedopłat, jakie dostali od władz spółdzielni. Mieszkańcy twierdzą, że każe się im płacić długi za tych, którzy nie regulują swoich zobowiązań. Oburzenie jest tak wielkie, że sprawa trafiła do prokuratury.

- Nie zgadzamy się na jakiekolwiek dopłaty za ciepłą wodę i centralne ogrzewanie, do których wzywa nas spółdzielnia, ponieważ jesteśmy rozliczani na bieżąco, zgodnie z uchwałą rady nadzorczej - tłumaczy jeden z lokatorów, Henryk Lewna. - W rozliczeniu, które otrzymaliśmy, jest wiele nieprawidłowości w naliczonych kwotach. Spółdzielnia narusza nasze interesy, nie dba o nie, naliczając za 1 metr sześcienny aż 0,57 GJ, mimo że dopuszczalny przelicznik to 0,18 - 0,30 GJ. Tym samym zwiększyła koszty podgrzania zimnej wody prawie o 100 procent.

Panu Henrykowi spółdzielnia naliczyła niedopłaty za CO i CW w wysokości 922 zł, ale są tacy, którzy muszą zapłacić jeszcze więcej!

- W ubiegłym roku były aż trzy podwyżki i wtedy za nie płaciliśmy, a teraz znowu każą coś regulować! - zauważa pan Henryk. - Byliśmy u księgowej PEC, która sprawdziła, że wszelkie należności zostały już uiszczone. Podejrzewamy, że płacimy teraz za dłużników. Za 52-metrowe mieszkanie za samo ogrzewanie płacę 210 złotych. Przecież pensji nie wystarczy, by opłacić te wszystkie należności. Niech prokuratura wyjaśni wszystkie nasze wątpliwości!

Sprawa tym bardziej budzi zdziwienie, że jak mówią mieszkańcy - każdy blok i lokal ma swoje liczniki, więc nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Każdy powinien płacić tyle, ile faktycznie zużywa. Niepokoi także, że każdy blok ma naliczone inne stawki.

Mieszkańcy mają także żal do spółdzielni, że zarząd, bez porozumienia z radą nadzorczą, w skład której wchodzą mieszkańcy, podjął w październiku uchwałę w sprawie ustalenia zaliczkowych opłat za dostawę ciepła na potrzeby centralnego ogrzewania.

- Do tej pory płaciłem 4 złote za metr kwadratowy 4 złote, a od listopada 4,70 - wylicza Henryk Lewna. - Co ciekawe, każdy blok ma inne stawki.
Sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gd.

- Zwróciliśmy się do spółdzielni, by wyjaśniła zasady naliczania tych kwot - przyznaje Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowy. - Czekamy na jej odpowiedź. Dopiero na tej podstawie podejmiemy decyzję, czy zostanie wszczęte postępowanie.
Jak przypominają lokatorzy, podobna sytuacja pojawiła się już w latach poprzednich. Wtedy mieszkańcom również naliczono niedopłaty za CO i CW, a sprawy toczą się w sądzie.

SM "Radunia"
Władze spółdzielni twierdzą, że wszystko jest w porządku.
Mówią, że ponieważ wpłacone przez mieszkańców niektórych budynków zaliczki nie pokryły kosztów sezonu grzewczego, spółdzielnia obciążyła lokatorów tych budynków dopłatami. Szczegółowe rozliczenie przychodów i kosztów dostawy ciepła w sezonie 2008/2009 zarząd przedstawił zainteresowanym mieszkańcom na zorganizowanych w tym celu spotkaniach i w wysłanych im pismach.
Stanowisko spółdzielni do wglądu na stronie www.naszemiasto.pruszczgdanski.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki