Aktywiści gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Otwarte Klatki protestowali przed Galerią Madison przeciwko hodowli klatkowej kur niosek. Akcja, która odbyła się w sobotę [8.08.2020] o godz. 13, jest częścią kampanii „Jak one to znoszą?”, w której Otwarte Klatki przekonują konsumentów, producentów i sprzedawców to rezygnacji z kupowania i używania jaj “trójek”.
To pierwsza akcja uliczna Otwartych Klatek w Gdańsku po kwarantannie. Aktywiści stali z planszami, zwracając uwagę przechodniów na to, jak wygląda rzeczywistość kur niosek w chowie klatkowym.
Kampania „Jak one to znoszą?” rozpoczęła się ponad sześć lat temu. Od tego czasu wsparły ją znane postacie, m.in. Magda Gessler czy Robert Makłowicz. Ponad 140 firm podpisało deklarację o rezygnacji z jaj z chowu klatkowego. Otwarte Klatki nie ustają jednak w działaniach.
– Już prawie 50 tysięcy osób podpisało deklarację o niekupowaniu jajek z chowu klatkowego na naszej stronie, a kolejne firmy ogłaszają rezygnację ze sprzedaży “trójek”
– mówi Maja Jaryczewska ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki. – Poprzez naszą akcję chcemy pokazać mieszkańcom Gdańska, że chów klatkowy oznacza dla kur ogromne cierpienie oraz że wspólnymi siłami możemy to cierpienie zakończyć – dodaje Jaryczewska.
Otwarte Klatki mają w tej kwestii poparcie konsumentów. Według badania przeprowadzonego przez Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat w lutym 2020 r., aż 82% ankietowanych uważa, że hodowla klatkowa nie zapewnia kurom odpowiednich warunków do życia. 70,9% badanych potwierdziło, że warunki chowu kur niosek są dla nich istotnym kryterium przy zakupie jajek.
Podczas wydarzenia można było porozmawiać z aktywistami o działalności lokalnej i ogólnopolskiej. Można było również wesprzeć kampanię podpisując deklarację, która dostępna jest pod tym linkiem.
- Chów klatkowy kur niosek to okrutna i przygnębiająca praktyka. Kury żyją w klatkach umieszczonych w ciemnych halach przesiąkniętych zapachem zwierzęcych wydzielin
– przekonują organizatorzy akcji. - Nie mają dostępu do świeżego powietrza i słońca. Wiele z kur umiera z wycieńczenia. Inne z powodu stresu wydziobują sobie wzajemnie pióra. Hodowcy traktują czujące zwierzęta jak maszynki do produkcji jajek. Jedynie ukrywanie tego procederu przed konsumentami za ścianami przemysłowych ferm sprawia, że wciąż trwa – przekonują organizatorzy akcji.
Protest w obronie kur przed Madisonem w Gdańsku: Otwarte Kla...
Za nami Wybory Miss Rypin Agra 2023
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?