Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zbada nowe tropy w sprawie zaginionej Iwony Wieczorek

Anna Bielińska, Arkadiusz Gancarz
Po wczorajszych doniesieniach o nowym tropie w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek sprawdzeniem tych informacji zajmie się gdańska prokuratura. W środę rano przesłucha ona Krzysztofa Rutkowskiego, który po wizycie u prokuratora zorganizuje konferencję prasową na temat zaginionej gdańszczanki.

O nowym tropie w śledztwie dowiedziała się również Iwona Kinda, matka zaginionej dziewczyny.
W niedzielę Krzysztof Rutkowski przekazał informacje, że za zaginięciem gdańszczanki może stać 24-letni Maciej S. z Radziejowa. Wiadomość tę miał przekazać do Biura Detektywistycznego Rutkowski kolega mężczyzny, z którym rozmawiał Maciej S. podczas festiwalu muzyki w Ostródzie w sierpniu 2010 roku.

- Mężczyzna ten, razem z dwoma kolegami, miał zaciągnąć dziewczynę do samochodu, zgwałcić, a następnie wywieźć - informuje Rutkowski.
3 stycznia Maciej S. miał popełnić samobójstwo w jednym z sopockich mieszkań, które wynajmował wraz ze swoją dziewczyną. To, że do takiego zdarzenia doszło, potwierdza policja.

Ze wszystkimi informacjami zapoznała się wczoraj Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. - Dostaliśmy od pana Rutkowskiego dwa maile - jeden w sobotę około północy, drugi w niedzielę o godz. 17. W weekend prokuratura nie pracuje, dlatego wcześniej się w tej sprawie nie wypowiadaliśmy - wyjaśnia Grażyna Wawryniuk, rzecznik gdańskiej prokuratury. - Po rozmowie z panem Rutkowskim zweryfikujemy wszystkie informacje. Jeśli się potwierdzą, będzie to dla nas istotny dowód. Na razie trudno jednak mówić o przełomie.

Jak podkreśla Krzysztof Rutkowski, będzie można jednak o nim mówić, gdy prokuratura ustali, z kim kontaktował się dwudziestoczterolatek i gdzie znajdował się w momencie zaginięcia gdańszczanki. - Udało nam się ustalić numer telefonu komórkowego, z którego rozmawiał. To jest kluczowy dowód - zaznacza.
Do sprawy podchodzi jednak sceptycznie matka Iwony Wieczorek.

- Zaszokowała mnie informacja o powiązaniu sprawy samobójcy z zaginięciem mojej córki. Oskarżyć jest bardzo łatwo, dlatego czekam na działania policji. Każda informacja, nawet tak tragiczna, to jednak światełko w tunelu - przyznaje.

Prokuratura najprawdopodobniej przesłucha również informatora, który przekazał informacje do Biura Detektywistycznego Rutkowski. - Na razie nie zdradzamy jego tożsamości. Najpierw chcemy ustalić, czy za śmiercią Macieja S. nie stał ktoś inny - podkreśla Rutkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki