Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura sprawdzi wyjazd do Bukowiny Tatrzańskiej posłanki Iwony Guzowskiej

Jacek Wierciński
Tomasz Bołt
Warszawska prokuratura zajęła się sprawą wyjazdu posłanki Iwony Guzowskiej do luksusowego hotelu, za co zapłacili podatnicy. Parlamentarzystka nie ma sobie nic do zarzucenia i tłumaczy, że był to wyjazd służbowy.

"Sierpień 2014 roku. Trwają poselskie wakacje. Nie obraduje Sejm, nie pracują sejmowe komisje. A media informują, że posłanka Guzowska właśnie wyszła za mąż. W tym okresie, na co wskazują sejmowe rachunki, parlamentarzystka pojechała do Bukowiny Tatrzańskiej do luksusowego ośrodka spa w hotelu Bukovina" - pisał w lutym Super Express, który informował, że z dokumentów otrzymanych z Kancelarii Sejmu wynika, że za tygodniowy pobyt parlamentarzystki pod słowacką granicą "podatnicy zapłacili dokładnie 4 112 zł i 50 gr", a posłanka noclegi rozliczyła z tak zwanego ryczałtu na hotele, który rocznie wynosi niecałe 8 tys. zł.

W oparciu o publikację Zbigniew Nowak, kontrowersyjny polityk, były poseł Samoobrony, złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pomorską polityk PO.

Iwona Guzowska: Życie to nie tylko praca. Trzeba pamiętać, żeby żyć tu i teraz

- Wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze w postaci śledztwa o czyn z artykułu dotyczącego przekroczenia uprawnień w związku z wykonywaną funkcją w ewentualnym kierunku wyłudzenia - informuje prok. Krzysztof Ćwirta, szef Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, który zaznacza, że śledztwo jest prowadzone nie przeciwko komukolwiek, ale w sprawie. - Nikomu nie przedstawiono zarzutów. Pani poseł została przesłuchana w charakterze świadka i przedstawiła swoją argumentację. Postępowanie jest w toku - dodaje.

- Pan Nowak złożył już zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w sprawie kilkudziesięciu, jeśli nie ponad setki posłów. Rozumiem, że prokuratura chce wyjaśnić sprawę, ale jestem kontrolowana przez Kancelarię Sejmu, która sprawdza moje wydatki, i z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie mam sobie nic do zarzucenia i żadnych przepisów nie złamałam - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" posłanka Iwona Guzowska.

Gdańska parlamentarzystka, która jest członkiem sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki, przyznaje, że spędziła tydzień w Hotelu Bukovina w czasie wakacji sejmowych, ale zaznacza, że pobyt posłużył jej do zapoznania się z działalnością Centralnych Ośrodków Sportu oraz do przyjrzenia się zgrupowaniom kadr narodowych w tych ośrodkach.

Wszczęcie postępowania przygotowawczego przez prokuraturę nie oznacza, że w badanej sprawie gdańskiej parlamentarzystki doszło do popełnienia przestępstwa, a śledztwo służy dopiero ustaleniu tego, czy popełniony został czyn zabroniony. Postępowanie może zakończyć się aktem oskarżenia, ale również umorzeniem.

Więcej szczegółów dotyczących sprawy przeczytasz w czwartkowym (30.04.2015r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki