- Wciąż nie wiemy, w jakim charakterze będziemy go przesłuchiwać: czy jako świadka, czy podejrzanego - informuje Janusz Bogacz z bydgoskiej prokuratury.
Przypomnijmy, w połowie stycznia bydgoska prokuratura rozpoczęła śledztwo na podstawie zawiadomienia Iwony Arent. Posłanka PiS złożyła doniesienie do prokuratury, ponieważ chciała, aby wyjaśniono, czy prezydent Elbląga mógł bez zgody Rady Miejskiej poręczyć kredyt hipoteczny dla Zakładów Mięsnych Elmeat. Według raportu pokontrolnego NIK w Olsztynie, prezydent Henryk Słonina nie uzyskał w tej kwestii wymaganej zgody Rady Miasta Elbląga.
Prezydent Henryk Słonina uważał jednak, że nie potrzebował takiej zgody, ponieważ miał upoważnienie ówczesnego Zarządu Miasta.
Śledczy z Bydgoszczy nie przesłuchali jeszcze prezydenta Elbląga, ale zadają pytania innym. - Przesłuchujemy urzędników zarówno Urzędu Miejskiego w Elblągu, jak i pracowników syndyka zajmującego się upadłością zakładów Elmeat. To 10 osób. Przesłuchania potrwają cały maj - dodaje Bogacz.
We wtorek prezydent Elbląga nie był obecny, a rzecznik Urzędu Miejskiego nie chciał komentować sprawy przesłuchania go.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?