- Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski zawiadomił prokuratora o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez jeden z podmiotów leczniczych działający na terenie województwa pomorskiego - mówi Roman Nowak, rzecznik wojewody. - W wyniku podjętych w czerwcu br., na polecenie wojewody, czynności ustalono, że ilości leków zakupionych przez poddany kontroli podmiot są niewspółmierne do prowadzonej działalności. Kontrolerzy jednoznacznie ustalili, że brak jest wzajemnego powiązania pomiędzy rodzajem oraz ilością zakupionych leków z charakterem i skalą działalności podmiotu leczniczego. W ocenie organu kontrolującego mogło dojść do popełnienia przestępstwa polegającego na nieuprawnionym obrocie produktami farmaceutycznymi. W podjętych działaniach inspektorom wojewody towarzyszyli konsultanci wojewódzcy.
Czytaj również: Kontrolerzy sprawdzają gdyńską firmę, która miała skupować refundowane lekarstwa
Jak już informowaliśmy, od kilku miesięcy do Gdańska przychodziły niepokojące informacje od Wojewódzkich Inspektorów Farmaceutycznych w Poznaniu oraz Krakowie o dużych zamówieniach leków przez jedną z pomorskich firm. Zaczęto podejrzewać, że mamy do czynienia z procederem tzw. „odwróconego łańcucha”, czyli skupywania deficytowych medykamentów z polskiego rynku i odsprzedawaniu ich z zyskiem za granicę.
Czytaj więcej na ten temat: Zarabiają na skupowaniu leków refundowanych? Przychodnie słupy sprawnie wykorzystują luki w prawie
Dramatycznym skutkiem działań firm, określanych już jako "ośmiornica lekowa" jest brak ponad 200 pozycji leków, nierzadko ratujących życie, w polskich aptekach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?