Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokom Arka w statystyce

Janusz Woźniak
Piłkarze Arki do wspólnych treningów powrócą pod koniec czerwca
Piłkarze Arki do wspólnych treningów powrócą pod koniec czerwca Piotr Manasterski
Chyba najstarsi kibice Arki, ba chyba nawet w całej Polsce, nie pamiętają takiego zakończenia sezonu jak obecnie.

Gdyńscy piłkarze są już na urlopach, ale ciągle nie wiedzą w której lidze zagrają od nowego sezonu. Najlepiej więc przyjąć wariant optymistyczny, zakładając, że finał tych nerwowych oczekiwań będzie optymistyczny i żółto-niebiescy swój premierowy - w nowym sezonie - mecz, rozegrają w ekstraklasie.

Wróćmy jednak do tego, co działo się w sezonie 2007/2008. Arka, po karnej degradacji, miała po roku wrócić do ekstraklasy. Tak zakładał trener Wojciech Stawowy i pod tym kątem wzmacniał zespół. Niestety już na etapie transferów Stawowy popełnił błąd. Zamiast potrzebnego gdynianom doświadczonego środkowego obrońcy, a w Gdyni był już mający za sobą mecze w Lidze Mistrzów Marcin Adamski, szkoleniowiec Arki - nieomal w ostatniej chwili - dokonał zakupu napastnika Marcina Chmiesta, a Adamskiemu podziękował za usługi. Chmiest to miał być transferowy hit, a był... transferowy kit. Chmiest borykał się z kontuzjami i własną strzelecką niemocą. Mimo, że na boisku pojawił się w 21 meczach, to ani razu nie wpisał się na listę strzelców.

Decyzja o zatrudnieniu Chmiesta, to był samobójczy gol, który strzelił sobie Stawowy zanim jeszcze rozpoczął się sezon. Mimo wszystko początki były obiecujące, Arka szybko odrobiła pięć karnych minusowych punktów i udanie goniła czołówkę. Na zimową przerwę gdynianie, po 19 kolejkach spotkań, udawali się zajmując czwarte miejsce z trzema punktami straty do prowadzącego duetu Śląsk-Piast. Niestety wiosenna część rozgrywek, mimo dwóch zgrupowań w Turcji, pasmem sukcesów zdecydowanie nie była. Główny cel, czyli awans do ekstraklasy wyraźnie się oddalał. Akcją ratunkową była zmiana trenera. Wojciecha Stawowego, trzeba przyznać, że odszedł z klasą, zastąpił na dziewięć kolejek przed końcem sezonu Robert Jończyk. Bilans nowego szkoleniowca to siedem zwycięstw i dwa remisy. Dobry, nawet bardzo dobry, ale to właśnie remis z Odrą Opole w Gdyni zamknął ostatecznie drogę żółto-niebieskich do bezpośredniego awansu.

Na koniec sezonu 2007/2008 Arka uplasowała się na czwartej pozycji w tabeli, a trzy wyprzedzające ją drużyny wywalczyły awans. W 34 ligowych spotkaniach gdynianie zgromadzili 62 punkty - tak naprawdę zdobyli ich 67, co dałoby im drugie miejsce w tabeli, ale przecież startowali od -5 punktów - wygrywając 19 spotkań, 10 remisując i 5 przegrywając. Stosunek bramek 61:30 oznacza, że Arka była najskuteczniejszą drużyna drugiej ligi, a tylko bramkarze Piasta i Znicza wpuścili mniej bramek.

W 38 ligowych i pucharowych meczach Arki we wszystkich, w 37 w pełnym wymiarze, wystąpił Olgierd Moskalewicz, spędzając na murawie 3431 minut. I spędzał ten czas efektywnie, zdobywając w sumie 13 bramek. 37 razy, to drugi wynik w zespole, wystąpił w barwach Arki Marcin Wachowicz bijąc zdecydowanie swój życiowy rekord skuteczności, bo w lidze i PP zdobył łącznie aż 22 gole. Powyżej trzydziestu rozegranych spotkań mają ponadto Grzegorz Niciński (34) i Łukasz Kowalski (31). Na drugim biegunie znajduje się junior Paweł Czoska, który wszedł na minutę w meczu z Polonią w Warszawie. W sumie w meczach ligowych i pucharowych trenerzy Stawowy i Jończyk skorzystali z usług 23 piłkarzy.

Nie wszyscy z nich pozostaną w Arce na kolejny sezon, gdyńscy działacze z kilkoma nowymi zawodnikami prowadzą transferowe rozmowy, a cała ekipa na pierwszym, po urlopach, treningu spotka się 25 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki