Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program in vitro w Gdańsku. Miasto myśli o rozszerzeniu programu. Będzie więcej pieniędzy na zabiegi?

Ewelina Oleksy
Gdańsk nie wyklucza zwiększenia funduszy na dofinansowanie programu in vitro
Gdańsk nie wyklucza zwiększenia funduszy na dofinansowanie programu in vitro 123RF
Miasto nie wyklucza zwiększenia funduszy na dofinansowanie programu in vitro. Ale liczy na przywrócenie projektu przez rząd.

W związku z ogromnym zainteresowaniem gdańskim programem dofinansowania in vitro, władze Gdańska nie wykluczają, że zwiększą pulę pieniędzy na jego realizację. Zaznaczają jednak, że najlepiej byłoby, gdyby dofinansowanie do zabiegów dla bezpłodnych par przywrócono na szczeblu centralnym - bo takie wsparcie to zadanie rządu, a nie samorządów.

Gdańsk był pierwszym miastem na Pomorzu, które wprowadziło program dofinansowania in vitro. Decyzję podjęto ze względu na to, że rząd zrezygnował z realizacji tego zadania, a problem bezpłodności jest w Gdańsku spory. Już w listopadzie, po pierwszym miesiącu działania programu, okazało się, że poziom zainteresowania przewyższa budżet, jaki w ramach programu otrzymały od miasta trzy wybrane w konkursie kliniki. Limit miejsc na ten i przyszły rok szybko wyczerpał się w klinice Gameta Gdynia Centrum Zdrowia. W InviMed zostały wtedy pojedyncze miejsca. Nabór prowadziła jeszcze klinika Invicta, ale i tam zaznaczano, że liczba miejsc jest ograniczona.

Czytaj też: Program in vitro w Gdańsku. Można się zgłaszać po dofinansowanie [ZDJĘCIA, LISTA KLINIK]

Aktualnie, jak informuje Magdalena Skorupka- Kaczmarek, rzeczniczka prezydenta Gdańska, InviMed ma jeszcze dwa wolne miejsca na ten rok. A na przyszły mają już zarezerwowanych 70 proc. miejsc. Z kolei w klinice Invicta, gdzie były 82 miejsca - 50 par zostało zakwalifikowanych, część zakończyło pierwszy cykl, część jest w trakcie realizacji zabiegów. Kolejne ok. 50 objęte jest procedurą kwalifikacyjną , czyli ma umówione wizyty, czeka na wyniki badań. Na przyszły rok ta klinika ma zakontraktowanych 112 miejsc.

Czytaj: Program in vitro w Gdańsku z problemami. Przyczyną są pieniądze

- Bardzo cieszymy się, że jest tak duże zainteresowanie programem, bo to oznacza, że decyzja podjęta przez prezydenta i Radę Miasta była słuszna i potrzebna mieszkańcom. Gdańszczanie dostali od miasta szansę, którą, niestety, stracili wraz ze zmianą polityki obecnego rządu, gdy ten zaprzestał finansowania procedur in vitro - komentuje Skorupka-Kaczmarek i dodaje, że gdański projekt jest też szczególnym w skali kraju, bo oprócz modułu medycznego ma też moduł profilaktyki i edukacji oraz wsparcia psychologicznego.

Zobacz: Gdańsk. Miejski program ds. in vitro ruszy już w październiku

- Na ten rok zaplanowane są 102 procedury, na przyszły 211 i tak do 2020 r. - razem 735 procedur - informuje Skorupka-Kaczmarek. - Czy w kolejnych latach program będzie rozszerzany? Niczego wykluczyć nie można. Ale zapewne najlepiej dla wszystkich mieszkańców byłoby, gdyby do realizacji powrócił rządowy projekt, bo samorządom trudno przyjmować na siebie kolejne zadania. Na razie oczekujemy na pierwszych gdańszczan z naszego programu i na pewno przywitamy ich w Gdańsku ze wzruszeniem i radością.

Czytaj też: Gdańsk dofinansuje mieszkańcom in-vitro. Radni PiS przeciwko uchwale

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki