Prof. Moska: AWFiS wychodzi na prostą

Z prof. dr. hab. Waldemarem Moską, rektorem Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, rozmawia Daria Jankiewicz
Jak ocenia Pan obecną kondycję uczelni?
Przez ostatni rok próbowaliśmy wychodzić z kryzysu finansowego, w który uczelnia została wplątana. Kiedy rok temu obejmowałem funkcję rektora, zadeklarowałem, że postaram się w ciągu dwóch lat doprowadzić do tego, żeby uczelnia nie miała żadnych problemów finansowych. I to zrobię. Już w tej chwili kondycja finansowa uczelni jest o wiele lepsza. Mamy płynność finansową i nie ma problemu z podstawowymi płatnościami.

Udało się też pozyskać sporo środków na rozbudowę i modernizację uczelni.
Już niedługo uczelnia zostanie w całości poddana termomodernizacji. Projektem objętych zostanie dziesięć naszych obiektów. Minister sportu i turystyki obiecał nam również, że w latach 2012-2013 otrzymamy środki finansowe na budowę nowoczesnej Hali Gimnastycznej Leszka Blanika - Centrum Innowacyjno-Wdrożeniowego AWFiS. W październiku mamy również podpisać z marszałkiem województwa pomorskiego umowę na zakup aparatury badawczej o wartości ponad 2,5 miliona złotych. To będzie dla nas niezwykłe wzmocnienie, bo do tej pory nie wydawaliśmy tak znacznych sum na aparaturę. Prezydent Adamowicz przekazał nam też w piętnastoletnią dzierżawę budynek byłej szkoły sportowej, a ministerstwo da nam pieniądze na jego modernizację.

Gdańsk: Waldemar Moska nowym rektorem AWFiS

Z tego, co Pan mówi, można wnioskować, że już niedługo uczelnia przejdzie wielką metamorfozę.
Mam wiele innych propozycji, jak poprawić wizerunek naszej akademii, ale na razie jest za wcześnie, żeby o nich mówić. Mogę tylko zdradzić, że podpisaliśmy bardzo korzystną umowę z bankiem. Natomiast porozumienie ze Związkiem Harcerstwa Polskiego przewiduje szkolenie harcerzy w AWFiS w ramach wychowania morskiego. W myśl tego porozumienia nasi studenci będą odbywali szkolenie żeglarskie także na jachcie Zawisza Czarny. Chcemy też, by na uczelni oficjalnie powstało Stowarzyszenie Olimpijczyków Pomorza, które de facto już zostało reaktywowane, ale nie jest jeszcze wpisane do rejestru. Podpisaliśmy też umowę z Romanem Paszkem o współpracy, mamy więc nadzieję, że jeden z bardziej znanych na świecie katamaranów z naszym logo będzie rozsławiał imię uczelni. Staramy się także, aby przy naszej akademii powstała profesjonalna, najlepsza na Pomorzu przychodnia sportowo-lekarska. Uważam, że jedyną szansą dla uczelni jest rozwój. Tylko w ten sposób możemy pokazać, że już niedługo będziemy wzorcową uczelnią, taką, która sprosta wymogom XXI wieku.

Czy planowane jest otwarcie nowych wydziałów?
Chcielibyśmy, aby do końca tego roku akademickiego powstał trzeci wydział. Obecnie funkcjonują dwa, Wydział Wychowania Fizycznego oraz Wydział Turystyki i Rekreacji. Chcemy, żeby powstał jeszcze pierwszy w Polsce Wydział Sportu. W przyszłości będziemy się zastanawiać także nad otwarciem czwartego wydziału. Chcemy stać się wysoce specjalistyczną uczelnią o statusie akademii.

Czytaj również:
CBA umorzyło śledztwo przeciwko byłym władzom AWFiS
Sąd: odwołanie rektora gdańskiej AWFiS niezgodne z przepisami, ale ważne
Ostatnio wprowadzono dwie nowe specjalności. Jakie będą następne?
Od tego roku otworzyliśmy kolejne dwie specjalności - trener osobisty i Wellness & SPA. Jest na nie duże zapotrzebowanie na rynku pracy, nie tylko polskim, ale i europejskim. Zainteresowanie studentów jest tak duże, że ci, którzy już u nas studiują i ominęła ich ta specjalność, złożyli wniosek do dziekana, żeby jednak można było uruchomić ją także dla nich. W budynkach byłej szkoły sportowej zamierzamy otworzyć też centrum SPA & Wellness, w którym będzie m.in. grota solna, wielkie beczki z ziołami, natryski i profesjonalnie wyposażona pracownia. Trwają też przygotowania do otwarcia specjalności - zarządzanie przedsiębiorstwami sportowymi turystycznymi.

A co ze studentami? Czy liczba ubiegających się o przyjęcie na studia wzrosła?
Mimo niżu demograficznego i naszych wcześniejszych trudności rekrutacja na studia stacjonarne w tym roku była na dużo wyższym poziomie niż w roku ubiegłym, kiedy to liczba studentów spadła nam do 2800. Było to spowodowane różnymi perturbacjami, jakie przeżywała uczelnia. W tym roku liczba studentów powinna zwiększyć się do 3600. To znaczący wzrost. Na kierunek fizjoterapia mieliśmy aż 11 kandydatów na jedno miejsce, a na pozostałych kierunkach po dwie osoby.

Prof. Waldemar Moska: Tylko szaleniec by się nie bał

Niektórzy uważają, że po AWF można zostać tylko nauczycielem WF w szkole. Co jeszcze można robić po studiach na akademii?
Naprawdę bardzo wiele. Można zostać np. trenerem sportowym, instruktorem sportu, trenerem rekreacji, fizjoterapeutą oraz trenerem osobistym, na co w ostatnim czasie jest coraz większe zapotrzebowanie w Polsce. Oczywiście nauczycielem wychowania fizycznego również można być. Kształcimy także specjalistów od turystyki i rekreacji, a dla nich cały czas są oferty. Naszym absolwentom jest też bardzo łatwo znaleźć pracę w innych profesjach. Są to osoby niezwykle komunikatywne. Wystarczy przyjść na jakąkolwiek imprezę organizowaną przez naszych studentów, żeby zobaczyć, że są one przygotowane profesjonalnie. Mnogość przedmiotów, funkcjonujących w ramach naszych studiów, przygotowuje absolwentów do wykonywania różnych zawodów.

Czy uczelnia monitoruje losy swoich absolwentów? Ilu z nich udaje się znaleźć pracę w swoim zawodzie?
Pracę w swoim zawodzie znajduje jedynie część naszych absolwentów. Pozostali pracują w innych miejscach lub łączą pracę w wyuczonym zawodzie z inną profesją. Może niektórzy chcieliby pracować tylko w wyuczonej specjalności, ale ekonomia wskazuje na inne rozwiązania. Do tej pory nie monitorowaliśmy losów naszych absolwentów. Od tego roku taki obowiązek na wszystkie uczelnie nałożyła jednak ustawa. Już czynimy przygotowania, aby rozpocząć monitoring. To bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ pozwoli nam ono zorientować się, jakie są oczekiwania rynku pracy i dostosować do nich kierunki kształcenia studentów AWFiS.