- Pamiętam, że Kamila była bardzo grzeczną, cichą osobą, powiedziałabym nawet, że zamkniętą w sobie - zeznała w poniedziałek przed gdańskim sądem Bogumiła D., matka Przemysława D., przyjaciela Kamili B.
Niewykluczone, że sprawca zbrodni wcześniej wybrał miejsce i wykopał grób dla dziewczyny. Sekcja zwłok wykazała na ciele dziewczyny drobne rany. Przyczyną śmierci - jak wyjaśniają śledczy - było uduszenie paskiem.
Dziś prokuratura popełnienie makabrycznego mordu zarzuca Grzegorzowi G., innemu znajomemu kobiety. Motyw, który wskazują jako najbardziej prawdopodobny, to "zawiedziona miłość".
Tymczasem mężczyzna nie przyznaje się do zbrodni, na pierwszej rozprawie podważył też akt oskarżenia.
- Nie wiem, kto pisał ten akt oskarżenia, zawiera wiele błędów, a dowody są naciągane - stwierdził tylko na początku procesu.
W poniedziałek swoje zeznania w tej sprawie złożyli m.in. Przemysław D., bliski znajomy 23-latki, i jego matka, Bogumiła D.
- Myślę, że Kamilę i mojego syna łączyła bliższa relacja - wyjaśniała D.
Podczas zeznań świadków, doprowadzony przed oblicze sądu, oskarżony Grzegorz G. zadawał szczegółowe pytania, m.in. o to, czy Przemysław D. "jest osobą zazdrosną" lub czy "włamywał się do skrzynki mailowej Kamili".
Do brutalnego morderstwa 23-latki doszło 6 listopada 2011 roku. Tego dnia Kamila B., 23-letnia studentka z Gdańska, miała spotkać się z kolegą - Grzegorzem G. Ich znajomość rozpoczęła się w szpitalu, gdzie B. pracowała jako wolontariuszka przy akcji oddawania szpiku kostnego. G. wtedy przebywał na oddziale jako pacjent - chory na białaczkę czekał na dawcę szpiku kostnego.
Kiedy z Kamilą zbyt długo nie było kontaktu, zaniepokojeni rodzice rozpoczęli poszukiwania córki. Później śledczy ustalili, że feralnego dnia Grzegorz G. dwukrotnie znalazł się w miejscu zabójstwa.
Kilka kilometrów od Żukowa, w lesie, dziewczyna została uduszona. Sprawca zakopał okaleczone ciało w płytkim grobie. Zwłoki młodej kobiety odnaleziono dopiero po 10 dniach.
Po zatrzymaniu Grzegorza G. na jego ubraniu i w samochodzie znaleziono ślady krwi, które miały należeć do Kamili B.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?