Kobieta opowiadała m.in. o swoim pierwszym - i jak się okazało ostatnim - kontakcie z piątką wnucząt, które trafiły do rodziny zastępczej w Pucku.
W domu Anny i Wiesława Cz. babcia spędziła 1,5 godz. Cały ten czas jedno z dzieci przesiedziało na nocniku, a z resztą rodziny babcia miała ograniczony kontakt.
- Atmosfera była dziwna, niepokojąca - zeznawała babcia Kacperka i Oli. - Miałam wrażenie, jakby państwo Cz. się kłócili.
Podczas tej wizyty babcia dopytywała o samopoczucie dzieci, ale wszystkie jej dociekania miała bezpardonowo ucinać Anna Cz.
Czytaj też: Śmierć dzieci z Pucka. Wyrok w procesie rodziców zastępczych. Dożywocie dla Anny C. [ZDJĘCIA, FILM]
Czy już wówczas dzieci miały ślady np. po biciu? Tego kobieta nie była w stanie ustalić, bo maluchy ubrano w długie, ciemne dresy.
Po pobycie u rodziny zastępczej zaniepokojona babcia rozpoczęła na własną rękę poszukiwanie pomocy dla piątki maluchów, które wcześniej odebrano rodzicom. Wyliczyła w sądzie instytucje, które odwiedziła. Obok PCPR miał to być sąd w Pucku, lokalne ośrodki pomocy społecznej.
Wskazała także Tadeusza Puszkarczuka - wójta gminy Puck, którego tożsamość potwierdziła po okazaniu zdjęcia przez sąd. Samorządowiec oraz kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej przed sądem staną pod koniec lutego, bo sędzia Andrzej Gabriel-Węglowski chce sprawdzić okoliczności tamtej rozmowy.
- Wszędzie trwało spychanie obowiązków na innych i nikt nie chciał mi pomóc - podkreślała kilkakrotnie babcia.
Spostrzeżenia po wizycie u rodziny Cz. kobieta miała przekazać PCPR. Jego pracownicy nie podzielili obaw babci.
Prok. Dariusz Ziomek z Prokuratury Rejonowej w Gdyni ocenia, że zeznania babci wniosły sporo istotnych informacji.
Czytaj też: Proces dyrektorek PCPR w Pucku. Matka zastępcza przed sądem obciążyła urzędniczki
[email protected]
Cały artykuł na ten temat przeczytasz w papierowym, czwartkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 15.01.2015 roku albo kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?