Proces byłego burmistrza Debrzna. Sąd w Człuchowie zniósł dozór policyjny wobec Mirosława B.

Do Sądu Rejonowego w Człuchowie dotarły stenogramy rozmów telefonicznych przeprowadzanych między osobami zamieszanymi w sprawę Mirosława B., byłego burmistrza Debrzna. Wtorkowa rozprawa została jednak przerwana, gdyż ze stenogramami, ani też z opinią biegłego nie zdążyli zapoznać się obrońca i prokurator.

Najważniejszą decyzją podjętą przez człuchowski sąd na posiedzeniu 12 grudnia było zniesienie środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego. Mirosław B. po decyzji sądu w Słupsku z 18 czerwca 2015 r. musiał trzy razy w tygodniu zgłaszać się na komendzie policji. Adwokat oskarżonego przekonywał jednak, że taki środek jest zbędny, tym bardziej, że B. wpłacił poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł, nie utrudnia postępowania i jest dostępny na każde wezwanie sądu.

Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 31 stycznia 2018 roku.

Przypomnijmy. Z zarzutów które usłyszał Mirosław B. wynika, że miał on nakłaniać grupę osób do zastraszania Zdzisława Marka, przewodniczącego Rady Miejskiej w Debrznie i jego rodziny. Sprawcy mieli dwukrotnie obrzucić kamieniami dom przewodniczącego, dzwonić do niego z pogróżkami. Podobno pojawił się pomysł, aby podpalić dom... Celem tych ataków miało być rzekomo wymuszenie kierowniczego stanowiska pracy w urzędzie miejskim dla byłego burmistrza.

Czytaj więcej na ten temat:

• Były burmistrz Debrzna zastraszał radnego? Rozpoczął się proces w tej sprawie
• Proces byłego burmistrza Debrzna. Zeznawał świadek, starosta człuchowski [ZDJĘCIA]

Luksusowa rezydencja Kulczyka na sprzedaż

Masz kota lub psa? Uważaj na trujące rośliny w domu!

Orkan Grzegorz odkrył bunkry na Helu

Nauczyciel płakał, jak poprawiał: Najlepsze teksty uczniów i nauczycieli

Najgroźniejsi przestępcy poszukiwani na Pomorzu

Kobiety poszukiwane przez pomorską policję