Problemy Pili Pili. Spółka organizująca rajskie wakacje zawiesiła działalność hotelową na Zanzibarze. Co z turystami?

„Zmiany, jakie wprowadzone zostaną w całym Pili Pili doprowadzą do uzyskania stabilności, rzetelności w działalności i podwyższenia jakości z jakiej do tej pory każdy z Was kojarzył Pili Pili. Otóż, po długich i mocno skomplikowanych negocjacjach Pili Pili pozyskało inwestora, który wesprze Pili Pili, aby powróciło do swojego blasku z przed paru miesięcy. Takie wsparcie nie tylko kapitałowe, ale i organizacyjne, było potrzebne. (…) - napisał Wojciech Żabiński.

Żabiński stwierdził, że nowy inwestor ma przyczynić się do „poprawy standardu, serwisu, jak również całego Pili Pili, aby wreszcie przeciąć pasmo niedogodności, domysłów, plotek i dezinformacji”. O jakie konkretnie plotki i domysły chodzi, Żabiński nie napisał. W mediach od dawna pojawiały się informacje o różnorakich problemach.

Na przykład „Puls Biznesu” cytował anonimowego rozmówcę – klienta firmy. Zgodnie z jego wypowiedzią, pracownicy mieli nie otrzymywać pensji i rozkradać hotele, a turyści mieli wręcz uciekać z wyspy. Natomiast według relacji innego internauty, warunki w hotelu miały być fatalne, a goście narzekali na trudności ze skomunikowaniem się z firmą.

„Polski personel jest dla nas nieosiągalny, nie możemy dodzwonić się do ambasady. Nasz powrotny lot miał odbyć się 26 lutego. Nie mamy żadnej potwierdzonej informacji, czy będziemy mogli powrócić do kraju. Nie mamy jedzenia ani wody w hotelu, robimy zakupy jak na razie. Są z nami małe dzieci” - czytamy wpis internauty na stronie TVN24.

Wojciech Żabiński poinformował w mediach społecznościowych, że „wszystkie osoby, które miały rozpocząć wakacje w Pili Pili od 26 lutego i zakończyć je 2 kwietnia, zostaną poproszone o zmianę terminu pobytu po 4 czerwca 2022 r. Podaje też, że vouchery lotnicze i pobytowe są bezterminowe. Wszyscy zainteresowani mogą kontaktować z firmą mailowo – [email protected]. Żabiński informuje też, że wszystkie zaplanowane loty z Zanzibaru odbędą się bez zmian.

„Przepraszam tych, którzy mieli zaplanowane urlopy od 26.02.2022, ale dbanie o komfort pobytu to podstawa (…). Zapraszam Was już od 4 czerwca 2022 r. do przyjazdów do Pili Pili” - napisał przedsiębiorca.

Sytuację Polaków goszczących i pracujących w hotelach Pili Pili na Zanzibarze sprawdza ambasada RP - poinformowało biuro prasowe MSZ.

Przypomnijmy też, że Pili Pili to nie tylko hotele. Wojciech Żabiński, twórca marki, zorganizował sieć usług sygnowanych Pili Pili, poczynając od lotów czarterowych, poprzez usługi hotelowe, do wycieczek na miejscu, za które płacono tzw. Pili Coinami, wirtualną walutą. W ramach Pili Pili działa kilka spółek związanych z Gdańskiem – m.in. Pili Pili Cafe, Pili Pili Club, Pili Pili Fly, Pili Pili Market.

Dodajmy też, że kilka miesięcy temu Gazeta.pl informowała, że Wojciech Żabiński został skazany na dwa lata i dwa miesiące więzienia przez polski sąd m.in. za oszustwo. Żabiński złożył kasację do Sądu Najwyższego i czeka na jej rozpatrzenie. Z kolei w styczniu “Dziennik Bałtycki” informował, że marszałek województwa pomorskiego wydał Pili Pili Club i Pili Pili Fly zakaz m.in. organizowania imprez turystycznych, bo spółki działały bez wymaganego wpisu.

- Marszałek Województwa Pomorskiego 1 czerwca 2021 r. wydał decyzję o stwierdzeniu wykonywania działalności organizatora turystyki i przedsiębiorcy ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych bez wymaganego wpisu i zakazie wykonywania działalności organizatora turystyki i przedsiębiorcy ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych wobec obu spółek - tłumaczył w styczniu Michał Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Pełnomocnik spółek w tej sprawie się odwołał.