Problem dotyczy torowiska, które w ubiegłym roku zostało wyremontowane.
- Z przykrością stwierdzam, że przeznaczone na ten cel unijne pieniądze poszły w błoto. Dźwięk, który wydają tramwaje na tym odcinku, jest nie do zniesienia. Natężenie hałasu jest spore. Podwójne pogrubione szyby, które miały chronić mój dom przed hałasem samej Grunwaldzkiej, zdecydowanie poddały się temu, który wydają tramwaje. Czyżby wykonawca popełnił błędy, a ZKM odebrał źle wykonaną pracę? A może tuż po remoncie motorniczowie dostosowywali prędkość do kształtu torowiska? - pyta czytelnik.
- Sprawa leży w kompetencji Zarządu Dróg i Zieleni - mówi Izabela Kozicka-Prus, rzecznik Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.
- Podczas remontu - na wniosek inwestora - czyli Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, zostały na tych łukach zamontowane smarownice, dzięki którym hałas jest niwelowany - wyjaśnia Ryszard Szreiber z ZDiZ.
Nasz rozmówca dodaje, że przy smarownicach znajduje się niewielki "komputerek", który pozwala na dozowanie smaru.
- Po remoncie mieszkańcy także skarżyli się na hałas. Zmieniliśmy dozowanie i skargi się skończyły. Problem, który w liście porusza czytelnik, prawdopodobnie jest związany z awarią butli z gazem, która generuje rozprowadzanie smaru na torze w kierunku centrum. Nowa butla została już zainstalowana, teraz potrzeba kilku dni, by smar został równo rozprowadzony na odcinku 60-80 m. Do końca tygodnia problem powinien zniknąć - zapewnia Ryszard Szreiber.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?