Problem agresji domowej narasta. Fikcyjny sklep z kosmetykami, który może uratować życie

Agnieszka Kamińska
123rf
Społeczna kwarantanna wzmaga problem agresji domowej. Powstała inicjatywa, dzięki której kobiety mogą w zakamuflowany sposób zgłosić przemoc i prosić o pomoc.

W internecie działa sklep, który oferuje naturalne kosmetyki - m.in. nawilżające kremy do twarzy. Tyle tylko, że nie można ich kupić. Sklep istnieje, ale jest fikcyjny. O co tu chodzi? Od początku społecznej kwarantanny nasiliło się zjawisko przemocy domowej. Wzrost liczby zgłoszeń o agresywnym zachowaniu np. męża czy ojca odnotowały wszystkie organizacje, które prowadzą telefony zaufania. Ofiary, najczęściej kobiety i dzieci, są teraz skazane na przebywanie z oprawcą w mieszkaniu przez całą dobę. Przemocowe zachowania wzmaga strach o przyszłość, głównie o sytuację finansową.

Fundacja „Dajemy Dzieciom Siłę”, która prowadzi telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, podała, że marzec był miesiącem rekordowym pod względem liczby zgłoszeń. Liczba telefonów do Centrum Praw Kobiet w ostatnim miesiącu wzrosła o połowę.

Telefon zaufania może być więc teraz jedynym ratunkiem dla doznających przemocy. Ale one nie zawsze mogą zadzwonić. Bywa, że agresywny mąż kontroluje żonę i sprawdza, gdzie dzwoni. Z myślą o takich sytuacjach powstał sklep z naturalnymi kosmetykami .

Jeśli jesteś w kwarantannie lub izolacji z toksycznym, przemocowym partnerem/partnerką/inną osobą, napisz do fikcyjnej firmy lub wyślij maila z zapytaniem o naturalne kosmetyki do ciała, a ja na bieżąco będę sprawdzać, co u ciebie - informuje Krysia Paszko, 17-letnia inicjatorka przedsięwzięcia

.

Jeśli „klientka” sklepu złoży zamówienie i poda adres, to znak, że trzeba wezwać policję. W ciągu trzech dni, od kiedy inicjatywa pojawiła się w internecie, kilkadziesiąt kobiet poprosiło za jej pośrednictwem o pomoc.

Skala zjawiska przerosła pomysłodawczynię, dlatego wsparło ją Centrum Praw Kobiet. Do akcji przyłączyła się też Elżbieta Jachlewska, wiceprezes gdańskiego stowarzyszenia WAGA, które pomaga kobietom i ich rodzinom. Dodajmy, że Jachlewska w wyborach samorządowych kandydowała na prezydenta Gdańska z ramienia komitetu Lepszy Gdańsk.

- Niedawno udostępniłam informację o sklepie na swoim profilu w mediach społecznościowych. I już, niestety, zgłosiła się do mnie kobieta, która napisała mi szyfrem, że „kosmetyków nie potrzebuje natychmiast, ale mam ją informować, czy są dostępne”. Raz w tygodniu pytam, czy chce je zamówić. Jeśli mi napisze, że chce, to wezwę policję. Wiem, że ona może poprosić o pomoc jedynie poprzez zaszyfrowaną wiadomość. O pomoc prosiły też inne osoby, które wspieramy jako stowarzyszenie O tej akcji staramy się mówić niezwykle ostrożnie, żeby jej nie spalić - mówi Elżbieta Jachlewska.

Na jej prośbę nie podajemy nazwy sklepu, by informacja o nim nie dotarła do osób stosujących przemoc. Sklep można łatwo znaleźć w sieci przez wyszukiwarkę internetową, profil Elżbiety Jachlewskiej, Krysi Paszko lub Centrum Praw Kobiet. Tę organizację można prosić o wsparcie nie tylko poprzez fikcyjny sklep z kosmetykami.

Codziennie zgłaszają się do nas o pomoc klientki z województwa pomorskiego, ale także z województwa zachodnio-pomorskiego czy z Warmii i Mazur. Dostosowujemy godziny konsultacji i porad do ich potrzeb. Uruchomiłyśmy internetowy czat, za pomocą którego klientki mogą się z nami skontaktować, nie używając głosu. Korzystamy także ze Skype czy aplikacji Zoom - twierdzi Aleksandra Mosiołek, dyrektorka fundacji Centrum Praw Kobiet w Gdańsku.

Kobiety mogą dzwonić na numer 604 590 117 (od poniedziałku do piątku w godz. 10-18) albo na całodobowy numer interwencyjny - 600 070 717.

Specjaliści przekonują, że najgorsze, czyli wtórne skutki koronawirusa dopiero przed nami.
- Mnóstwo ludzi, prócz długofalowego stresu, którego doświadczają w obecnej sytuacji, stanęło w obliczu ryzyka utraty pracy i środków do życia. Pozamykani w domach, mając ograniczone możliwości i niepewni jutra, są jak tykające bomby zegarowe... O ile z pandemią prędzej czy później uda się uporać, to jej wpływ na społeczeństwo, a w tym na wzrost przemocy wobec kobiet i dzieci, może być katastrofalna w skutkach - dodaje Aleksandra Mosiołek. - W ostatnich tygodniach mocno skoncentrowałyśmy nasze działania na tym, aby zwrócić uwagę społeczeństwa i władz na narastający wraz z zagrożeniem epidemicznym, problem przemocy domowej w Polsce. Codziennie w naszych kanałach mediów społecznościowych oraz na stronie www fundacji, informujemy o kolejnych doniesieniach, apelujemy o czujność. W tym celu udostępniłyśmy także plakat nawołujący do reagowania w przypadku jakichkolwiek podejrzeń przemocy domowej, który zachęcamy umieszczać na klatkach schodowych mieszkań i w korytarzach bloków, które dzielimy z sąsiadami - mówi dyrektor CPK.

Fundacja Centrum Praw Kobiet – Oddział w Gdańsku od początku ogłoszenia stanu epidemicznego w Polsce działa zdalnie, oferując kobietom doświadczającym przemocy pomoc w formie konsultacji telefonicznej lub online. Każda kobieta, niezależnie od miejsca jej zamieszkania, wieku, sytuacji doświadczania przemocy, może zadzwonić do gdańskiego oddziału CPK.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie