Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próba przejechania policjanta. Podejrzany w areszcie

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Bartosz K. doprowadzany na przesłuchanie
Bartosz K. doprowadzany na przesłuchanie Policja Słupsk
W sobotę wieczorem najprawdopodobniej pijany kierowca, bez prawa jazdy, na drodze w Barcinie chciał rozjechać policjanta. Padł strzał ostrzegawczy. Kierowca uciekł. W poniedziałek został zatrzymany. We wtorek trafił do aresztu.

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem na drodze tuż za Barcinem w gminie Kępice w kierunku Suchorza, już poza terenem zabudowanym. Policjanci z Komisariatu Policji w Kępicach zostali poinformowani, że po drogach jeździ 22-latek, najprawdopodobniej w stanie nietrzeźwości bez uprawnień do prowadzenia pojazdów. Około godziny 21 funkcjonariusze zauważyli ten pojazd, zablokowali drogę radiowozem i chcieli zatrzymać auto. Jeden z funkcjonariuszy wyszedł z radiowozu i dawał znaki, by kierowca się zatrzymał. Ten jednak kompletnie zignorował sygnały policjantów i kontynuował jazdę. W pewnym momencie skierował swój pojazd w stronę interweniującego policjanta i próbował go przejechać. Funkcjonariusz odskoczył do przydrożnego rowu i oddał strzał ostrzegawczy. Jednak kierujący uciekł z miejsca zdarzenia. I zniknął policjantom z oczu na polnych drogach.

Jednak jego personalia znane są funkcjonariuszom. W poniedziałek wczesnym popołudniem Bartosz K. Został zatrzymany.
- Około godziny 12.30 dzielnicowi z komisariatu w Kępicach ustalili miejsce pobytu poszukiwanego mężczyzny i zatrzymali go – informuje sierż. sztab. Michał Sobiesiak z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

We wtorek Bartosz K. został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Miastku, ponieważ tej jednostce podlega teren gminy Kępice.
- Zarzuciliśmy podejrzanemu czynną napaść na funkcjonariusza za pomocą samochodu i zmuszenie go przemocą do odstąpienia od wykonywania czynności służbowej. Drugim zarzutem jest ucieczka przed policją. Podejrzany nigdy nie miał prawa jazdy - mówi Oskar Krzyżanowski, zastępca prokuratora rejonowego w Miastku. - Bartosz K. przyznał się częściowo. Potwierdził, że to on kierował samochodem, nie zatrzymał się i uciekał, ale wyjaśnił, że nie chciał przejechać policjanta. Skierowaliśmy do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące.

Sad Rejonowy w Miastku całkowicie zgodził się z prokuratorem. Bartosz K. Trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Próba przejechania policjanta. Podejrzany w areszcie - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki