Prezydent Olsztyna odwołuje się od decyzji o rozbiórce pomnika gloryfikującego ustrój komunistyczny. Jest odpowiedź IPN

Samorząd Olsztyna złożył odwołanie od decyzji wydanej w ostatnich tygodniach przez wojewodę warmińsko-mazurskiego, która nakazała miastu usunięcie pomnika wdzięczności armii sowieckiej. Wojewoda nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Konkretniej chodzi o pomnik "Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej", w przeszłości – "Wdzięczności Armii Czerwonej". Powszechnie monument jest nazywany „szubienicami”. Wojewoda oparł decyzję o opinię IPN, który uważa, że gloryfikuje on ustrój komunistyczny.

Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna nie ukrywa, że chce pozostawienia pomnika i stworzenia w jego otoczenia muzeum o pamięci o minionej totalitarnej epoce. W dodatku włodarz miasta, na konferencji prasowej oświadczył, że nie zmienia w tej kwestii zdania i skorzysta z prawa odwołania się do MKiDN.

Monument posiada znakomite wartości artystyczne i przemyślana kompozycję a jego twórcą pozostaje wybitny polski artysta, jakim był X. Dunikowski. Nie bez znaczenia jest fakt, że olsztyński pomnik jest bodajże jednym z trzech obecnie zachowanych monumentalnych dzieł rzeźbiarza - podał w uzasadnieniu prezydent Olsztyna.

Innego zdania jest dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Uważa, że pomnik gloryfikuje ustrój komunistyczny.

- To pomnik ahistoryczny; pomnik pogardy dla ofiar i chwały dla sprawców, a jego utrzymywanie w przestrzeni publicznej jest łamaniem polskiego prawa” – powiedział dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej pod pomnikiem w Olsztynie w październiku zeszłego roku.