Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Andrzej Duda w Połczynie-Zdroju: Nie rozumiem krytycznych głosów o powołaniu komisji do spraw rosyjskich wpływów w Polsce

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wideo
od 16 lat
Prezydent Andrzej Duda odwiedza w poniedziałek region koszaliński. Najpierw spędził kilka godzin w Koszalinie, a następnie pojechał do Połczyna-Zdroju.

Na zakończenie wizyty w naszym regionie prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami Połczyna-Zdroju. W rozmowie z nimi nie zabrakło kwestii lokalnych.

W poniedziałkowy wieczór (29 maja) na połczyńskim placu Wolności zebrało się kilkuset mieszkańców miasta i okolic w oczekiwaniu na spotkanie z prezydentem RP Andrzejem Dudą. Na rynek można było wejść po dokładnym przeszukaniu przez służby i wylegitymowaniu się. Agenci Służby Ochrony Państwa, policjanci i inne służby mundurowe dokładnie zabezpieczyły teren.

Prezydenta powitali samorządowcy i posłowie z regionu, a burmistrz Połczyna Sebastian Witek krótko przedstawił sukcesy gminy, jak i jej bolączki. Wśród witających był i Michał Olejniczak, sołtys Siemczyna i szef Rady Miejskiej w Czaplinku, który w Połczynie wystąpił w kontuszu szlacheckim, jako członek Stowarzyszenia Henrykowskiego. Wspominał, że w czasie pandemii ich wioska wygrała wojewódzki konkurs na wieniec dożynkowy i mieli jechać na dożynki prezydenckie do Spały, ale wówczas ograniczenia sanitarne uniemożliwiły spotkanie z Andrzejem Dudą: - Mahomet nie chciał do góry, więc dziś góra przyszła do Mahometa - żartował.

Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania w Połczynie-Zdroju powiedział, że nie rozumie krytycznych o głosów o powołaniu komisji do spraw rosyjskich wpływów w Polsce. Zaznaczył, że to nie komisja, a rosyjskie wpływy mogłyby zniszczyć polską demokrację.

Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa, prezydent wyraził nadzieję, że w wyniku działań komisji osoby, które ulegały wpływom rosyjskim, odejdą z polskiego życia publicznego.

Przypomnijmy, dziś prezydent podpisał ustawę o komisji do spraw rosyjskich wpływów w Polsce. Jednocześnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.

- Wybuchła w ostatnim czasie burza związana z powołaniem w naszym kraju komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów. Nie bardzo rozumiem, jak kwestia zbadania rosyjskich wpływów na Polskę w ciągu ostatnich 16 lat miałaby zniszczyć polską demokrację, bo raczej to rosyjskie wpływy mogłyby, moim zdaniem, zniszczyć polską demokrację, a nie komisja, która będzie to sprawdzała - mówił prezydent.

- Politycy, którzy działali w interesie Rzeczypospolitej Polskiej na przestrzeni ostatnich 16 lat, którzy realizowali polskie interesy, nie boją się w Polsce ani żadnej komisji, ani żadnego trybunału". "Bo ja się na przykład nie boję, bo nie mam ku temu żadnego powodu - powiedział.

- Realizowałem, realizuję i będę realizował polskie interesy. Zawsze, bez ustanku i nikt mnie w tym zakresie nie zatrzyma. (...) Najpierw interes Polski, mojej Rzeczypospolitej i moich rodaków, potem długo, długo, długo nic, a potem dopiero jakieś inne interesy. Wtedy kiedy nasze są pozytywnie załatwione" - oświadczył Duda. Jak zapewnił taką kolejność będzie przyjmował do ostatniego dnia urzędowania. "A ten ostatni dzień mojego urzędowania to będzie 5 sierpnia 2025 roku - tak przewiduje polska konstytucja i tak będzie - dodał prezydent Andrzej Duda.

Prezydent poruszył wiele wątków związanych z regionem.

- Pierwszy z problemów powstał kilka dekad temu, gdy zlikwidowano połączenie kolejowe z Połczynem-Zdrojem – mówił burmistrz. - Cierpią przez to nie tylko nasi mieszkańcy. Utrudniony jest przede wszystkim dojazd do uzdrowisk, które nie tylko leczą, ale też są pracodawcą dla wielu osób. Natomiast problem z zabytkami, związany jest z tkanką historyczną naszego miasta. To przede wszystkim kamienice w centrum miasta, a także znakomity, ale wiekowy już browar. Miejsce to istnieje, ponieważ wysiłkiem pracowników, mieszkańców i samorządu, udało się zapobiec jego likwidacji. Tak unikalnym, regionalnym browarom nie jest łatwo. Inne są zamykane, nasz ciągle działa.

Prezydent Andrzej Duda podziękował za zaproszenie, obiecał także poruszyć w rozmowie z ministrem zdrowia kwestie zwiększenia finansowania bazy sanatoryjnej i mieszkaniowej w Połczynie.

- Wiem, że spora część z tych budynków liczy sobie ponad 100 lat – mówi i podkreślał, że nakłady na szeroko pojętą ochronę zdrowia od roku 2015 wzrosły z 80 do 165 miliardów złotych rocznie.

Odniósł się także do poruszonej kwestii wykluczenia komunikacyjnego i nierównomiernego rozwoju państwa. O tym, że wielkie miasta mają się się dobrze, a o małych miastach i wsi – Polsce lokalnej - zapominano po roku 1989.

- Było to naszym udziałem przez ostatnie dziesięciolecia, ale aby Polska stała się państwem nowoczesnym musi się rozwijać równomiernie – prezydent mówił, że ogromna w tym rola i zadanie państwa, ale także demokratycznie wybranego samorządu lokalnego. Wymieniał w tym kontekście budowę trasy ekspresowej S6 ze Szczecina do Gdańska czy S11 z Koszalina do Poznania, ale także nakłady na drogi lokalne.

- Wszyscy samorządowcy przyznają, że są teraz na to pieniądze, o jakich im się nie śniło – dodawał, że to także inwestycje w edukację: takie jak centrum naukowe przy Politechnice Koszalińskiej, pod którą dziś wmurował kamień węgielny. Czy podpisanie ustawy tworzącej w Koszalinie wyższą szkołę Straży Granicznej.

Prezydent Andrzej Duda w Koszalinie był od godz. 13. Najpierw pojawił się na terenie Politechniki Koszalińskiej. Głównym punktem wizyty głowy państwa była uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod Centrum Wiedzy Cognitarium Politechniki Koszalińskiej.

- Czuję tu dzisiaj szczególną radość także z tego względu, że to wydarzenie wpisuje się w koncepcję wyjątkową mi bliską, którą przed laty promował prezydent Lecha Kaczyński. Koncepcję zrównoważonego rozwoju każdego regionu w Polsce, a nie tylko jego wielkich aglomeracji. Jestem pewien, że początek te inwestycji, którego dziś jesteśmy świadkami, do tego rozwoju bardzo się przyczyni - podkreślał prezydent Andrzej Duda.

Następnie prezydent RP udał się na Górę Chełmską, gdzie odwiedził sanktuarium maryjne. Tutaj dla prezydenta przewidziano kilka chwil na modlitwę, zwiedzanie, a także zatrzymanie się przy pomniku upamiętniającym wizytę w sanktuarium prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego.

Kolejnym punktem wizyty w Koszalinie była uroczystość w Centralnym Ośrodku Szkolenia Straży Granicznej. Tutaj prezydent RP podpisał ustawę umożliwiającą powstanie Wyższej Szkoły Straży Granicznej w Koszalinie.

- To ważna chwila dla wszystkich tych trzech ośrodków, ale chyba historycznie najważniejsza dla Koszalina. Otóż tu właśnie w Koszalinie istnieje od lat ta placówka, w której się dziś znajdujemy, czyli Centralny Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej. Jest też faktem, że do tej pory nasza straż graniczna nie prowadziła studiów wyższych, pozyskiwała więc pracowników, którzy wyższe wykształcenie zdobywali na innych uczelniach. Teraz to się zmieni i właśnie w Koszalinie będą kształcone kadry dedykowane dla straży granicznej. To wielka sprawa dla Koszalina i dla całego kraju. To wiekopomna zmiana - podkreślał prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezydent Andrzej Duda w Połczynie-Zdroju: Nie rozumiem krytycznych głosów o powołaniu komisji do spraw rosyjskich wpływów w Polsce - Głos Koszaliński

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki