Prezydent Andrzej Duda podczas zgromadzenia posłów i senatorów: Zatrzymajmy zło. To jest wyzwanie dla całego wolnego świata

– Zgromadzenie Narodowe odbywa się zawsze w wyjątkowych dla Polski chwilach. Tak jest i dzisiaj, w przededniu niezwykle ważnej rocznicy - rocznicy przystąpienia przez Polskę, Czechy i Węgry do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Spotykamy się dzisiaj w dramatycznym czasie. W chwili największego kryzysu światowego bezpieczeństwa od zakończenia II wojny światowej. Niczym niesprowokowany atak Rosji na niepodległą Ukrainę zaszokował świat – zaczął swoje orędzie prezydent Andrzej Duda, dodając że nasi sąsiedzi dają całemu światu przykład, czym jest prawdziwa odwaga i umiłowanie naszych wspólnych wartości, takich jak wolność, suwerenność i demokracja. – Płacą za to najwyższą możliwą cenę – podkreślił.

Prezydent wskazywał, że zbrodnie dokonywane przez Rosjan na Ukraińcach mają znamiona ludobójstwa i należy zrobić wszystko, aby zbrodniarze wojenni odpowiedzieli za swoje czyny przed międzynarodowymi trybunałami.

Andrzej Duda zwracał uwagę, że nikt lepiej nie zrozumie bólu i cierpienia narodu ukraińskiego od nas, Polaków, tak ciężko doświadczanych przez historię. – Zwłaszcza tej w XX wieku. My również wielokrotnie biliśmy się za "wolność naszą i waszą" – dodał. Prezydent wyraził jednak nadzieję, że ukraińskie miasta nie podzielą losu zburzonej Warszawy.

– Zatrzymajmy to zło! To wezwanie dla całego wolnego świata – podkreślał i dodawał: "Z Polski, z Warszawy nieustająco płynie do całego wolnego świata apel: Nie możemy dopuścić by Rosja podbiła wolną, niepodległą i demokratyczną Ukrainę. Musimy zwiększyć wysiłki i wsparcie dla walczącego narodu ukraińskiego".

Nawiązując do przypadającej jutro rocznicy prezydent Duda wskazał, że wstępując do NATO staliśmy się częścią największego w historii świat sojuszu obronnego. Sojuszu, który opiera się na obronie wspólnych wartości i od ponad 70 lat zapewnia bezpieczeństwo swoim członkom. – Polska jest bezpieczna – podkreślił. Prezydent zapewnił, że jesteśmy także zawsze gotowi, aby wypełniać swoje zobowiązania, co wielokrotnie udowadnialiśmy.

– Członkostwo Polski w NATO jest symbolem naszej narodowej jedności. Poparcie dla członkostwa w polskim społeczeństwie jest dziś jednym z najwyższych w całym Sojuszu Północnoatlantyckim – oświadczył.

Andrzej Duda mówił też o zagrożeniu rosyjskim imperializmem przed którym Polska wielokrotnie ostrzegała Zachód. – Mieliśmy rację – wskazał prezydent, jednak natychmiast dodał, że dziś nie jest czas na gorzką satysfakcję. – Dziś najważniejsza jest jedność – podkreślił.

– Dla Polski równie ważna jest obecność w NATO, jak i Unii Europejskiej. To fundamenty naszego bezpieczeństwa. To polska racja stanu! – mówił dalej.

Zdaniem polskiego prezydenta, agresja Rosji na Ukrainę przyczyniła się do ponownego zjednoczenia wspólnoty transatlantyckiej. Pokazała też - wskazywał Andrzej Duda - jak istotna jest rola NATO i znaczenie amerykańskiej obecności w Europie. – Potwierdziła przywództwo Stanów Zjednoczonych w kwestii bezpieczeństwa na świecie – podkreślił.

W prezydenckim orędziu pojawiły się też słowa ogromnego uznania dla prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Andrzej Duda podkreślił, że uosabia on wszelkie wartości, na których zbudowana jest zachodnia wspólnota. – Wolny świat ma dziś twarz prezydenta Zełenskiego – stwierdził.

Kończąc swoje wystąpienie głowa państwa wyraziła wdzięczność dla rodaków, którzy każdego dnia odpowiadają dobrem na zło, otwierając drzwi swoich domów dla ukraińskich uchodźców, organizując różnego rodzaju zbiórki na pomoc dla nich.

– Wierzę, że zwyciężą wartości, które wspólnie wyznajemy. Wartości, na których zbudowana jest cała zachodnia wspólnota, a których bronić ma Sojusz Północnoatlantycki! Wierzę, że Ukraina obroni się przed rosyjską agresją, że miliony jej obywateli będą mogły wrócić do swoich domów, które wspólnie jako Zachód pomożemy odbudować. Że dołączy do Unii Europejskiej, w czym będziemy ją wspierać. Widząc bohaterstwo narodu ukraińskiego walczącego o wolność swojej ojczyzny, o swoje domy, o bezpieczeństwo i przyszłość swoich dzieci, widząc też wielką solidarność Polaków i innych narodów - wierzę, że dobro zwycięży! – oświadczył prezydent Andrzej Duda.