Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk Robert Terlecki: Potrzebujemy 7,5 miliona złotych

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża awansowali do ekstraligi. Radość nie może jednak trwać zbyt długo. Włodarze szybko bowiem muszą wziąć się za przygotowania do nowego sezonu.

- Przez najbliższe miesiące będę pracował nad tym, aby zebrać środki, które pozwolą nam utrzymać się w ekstralidze. Potrzebujemy na to 7,5 miliona złotych. Pokazaliśmy w tym sezonie, co potrafimy zrobić w tym klubie. Pracowaliśmy przez kilka miesięcy za darmo i to dosłownie, bo był czas, że tych środków po prostu nie mieliśmy. Mimo to, wygraliśmy rozgrywki kończąc je pokazem na najwyższym poziomie - powiedział dla trojmiasto.pl Robert Terlecki.

Prezes gdańskiego teamu przyznał też otwarcie, że nie zamierza rozbijać zespołu, który udało się stworzyć. O swoje stanowisko rzecz jasna spokojny może być przede wszystkim szkoleniowiec - Stanisław Chomski.

Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.

— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013

- Uważam, że zmiany w składzie powinny być kosmetyczne. Nie zmienia się ekipy, która jest w sztosie, ale ja tu jestem tylko nadzorcą. Decyzje kadrowe będą należeć do trenera i menedżera. Jeśli chodzi o szkoleniowca, trener Chomski w tym klubie był na dobre i na złe i uważam, że tak powinno zostać - wyjaśnił Terlecki.

Zespół Renault Zdunek Wybrzeża, zanim wystąpi w elicie, przejdzie jeszcze proces licencyjny. Z tym drużyna nie powinna mieć jednak problemu.

Źródło:www.trojmiasto.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki