Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Lechii Gdańsk marzy o mistrzostwie Polski

(stan)
Fot. Andrzej Banaś
Adam Mandziara, prezes Lechii Gdańsk, jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że celem biało-zielonych jest miejsce w czołowej piątce Lotto Ekstraklasy. Dziś marzy już o tyle mistrza Polski.

- Nie chcę nakładać na zespół dodatkowej presji, niemniej chcemy powalczyć w tym sezonie co najmniej o podium, a jak się uda to o mistrzostwo Polski. Unikałem wcześniej tak odważnych deklaracji, jednak trudno, żeby obecnie też tak było, biorąc pod uwagę aktualną sytuację w tabeli i oczekiwania naszych kibiców - mówi Mandziara dla oficjalnego serwisu Lechii. - To wyjątkowy moment dla Lechii, bo przecież w klubowej kolekcji ligowych zdobyczy jest tylko jeden brązowy medal z 1956 roku. Kawałek czasu od tego sukcesu już minął, chcielibyśmy zapisać nową kartę w klubowej historii. Będzie to oczywiście trudne, bo w walce o czołowe miejsca liczą się oprócz nas trzy inne drużyny. Z każdą z nich jeszcze gramy, ale wierzę, że mamy na tyle wysoki sportowy potencjał, że możemy temu wyzwaniu sprostać. Każdy ma po 25 procent szans, choć wiadomo, że musimy odrobić nie jeden, a dwa punkty do lidera. To jednak ciągle możliwe. Budowaliśmy ten zespół dość długo, ale właśnie po to, by móc sprostać wyzwaniu w postaci walki o najwyższe cele. Mamy wielu dobrych zawodników, którzy mają na swoim koncie sporo sukcesów. Chcą dopisać do swojego dorobku kolejny. Tak samo trener Piotr Nowak. Mistrzostwo Polski to marzenie piłkarzy i trenera, także moje. Kibice też zapewne chcieliby w czerwcu przeżyć chwile wielkiej radości i zapamiętać obecny sezon jako wyjątkowy. No i wówczas czekałby nas mecz o Superpuchar Polski. Kolejne derby z Arką. To też ciekawa perspektywa.

Lechia świetnie rozpoczęła grę w rundzie mistrzowskiej, bo od zwycięstw nad Bruk-Betem Termaliką Nieciecza i Wisłą w Krakowie.

- Nie zamierzamy na tym poprzestawać. Wiosną miewaliśmy różne momenty, nawet rzekłbym, że wahania formy, ale nigdy nie przestaliśmy wierzyć w udany finisz sezonu w wykonaniu zespołu Piotra Nowaka. Pierwsze dwa mecze w grupie mistrzowskiej pokazały, że właściwa forma przyszła we właściwym momencie. Ale to dopiero początek decydującej rozgrywki. Teraz wypada pójść za ciosem. Apetyt rośnie - przyznaje prezes Lechii.

Przed biało-zielonymi teraz dwa mecze w Gdańsku. Rywalami zespołu będą Korona Kielce i prowadząca w Lotto Ekstraklasie drużyna Jagiellonii Białystok.

- Przed własną widownią najczęściej wygrywamy, tworząc przy tym niezłe widowiska. Liczymy na tłumne przybycie kibiców na te spotkania i masę pozytywnych, mam nadzieję, emocji. Dojdzie jeszcze wysoka stawka, dlatego ciężar gatunkowy tych meczów dodatkowo wzrośnie. Chcemy oczywiście sięgnąć w nich po sześć punktów, by nadal być w grze - zakończył Manadziara.

Maciej Kalkowski: Zdawaliśmy sobie sprawę z kim gramy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki