Rafineria wzbogaciła się o 50 zupełnie nowych lub zmodernizowanych instalacji. Inwestycje realizowane były przez 3,5 roku i warte są 5,5 mld zł.
- To obecnie jedna z dwóch najnowocześniejszych rafinerii w Europie - dodał Tusk. - Polska północna, Gdańsk z rafinerią, Żarnowiec z planami elektrowni jądrowej, Świnoujście, gdzie ma powstać terminal gazowy czy Goleniów z tłocznią gazu - staje się energetycznym sercem kraju. To przemyślana strategia, która zapewni większe bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Premier odniósł się do planów prywatyzacji Lotosu i wejścia inwestora strategicznego. Jego zdaniem kapitał jest obecnie najbardziej pożądanym towarem i "dlatego tam gdzie można go przyciągnąć robimy to". Dodał, że we wrześniu, październiku będzie wiadomo ilu inwestorów jest zainteresowanych Lotosem i na jakim poziomie wyceniają koncern.
Do tej pory o możliwości złożenie oferty na Lotos informowały koncerny rosyjskie.
- Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji - stwierdził Tusk. - Interes narodowy i rafinerii będzie na pierwszym miejscu. Ze względu na pozycję surowcową Rosji i na nasze częściowe tylko, ale jednak uzależnienie od strony rosyjskiej, wskazana jest pewna ostrożność i powściągliwość, ale żadnych ideologicznych zakazów nie będzie.
Na te słowa zareagowała opozycja.
- Zakończenie programu 10+ to wielki sukces Polski i Pomorza - powiedział przed rafinerią Jacek Kurski, europoseł PiS. - Trzeba stanowczo zaprotestować przeciwko sprzedaży Grypy Lotos, w momencie kiedy jedynymi realnymi inwestorami wydają się być koncerny rosyjskie. Nie mamy wątpliwości, że decyzja o sprzedaży i wyborze inwestora zapadnie na Kremlu.
Zawiązała się już obywatelska inicjatywa zmierzająca do uchwalenia ustawy blokującej sprzedaż Lotosu. Wniosek trafił już do marszałka Sejmu.