Władze Zakładu Utylizacyjnego i władze miasta tłumaczą się wciąż. I nawet niektóre argumenty dotyczące tego, że trwają energiczne prace nad rozwiązaniem problemu, do mnie przemawiają. Jednak to, że prezes najbardziej uciążliwego i znienawidzonego przez gdańszczan zakładu w mieście dostał premię, to dla mnie osobiście policzek.
Czytaj więcej na ten temat: Prezes Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach nagrodzony. Dostał 40 tys. zł premii
Zresztą podobnie muszą się czuć (nomen omen) ci, którzy żyją na co dzień w oparach. To nic, że nagroda została przyznana za finansowe sukcesy. Prezes jest postrzegany nie przez pryzmat biznesu, ale kłopotów gdańszczan. Warto było wziąć to pod uwagę przed wypłatą premii. A teraz to kolejny kamyczek do ogródka aroganckiej władzy. Po co?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?