Kiedy pod koniec minionego roku tak szumnie zapowiadano zmiany w systemie, dzięki wprowadzeniu tzw. pakietu onkologicznego, wielu naiwnie wierzyło, że oto jesteśmy świadkami uzdrowienia służby zdrowia.
Miało nie być wielomiesięcznych kolejek do specjalistów, zapewniano, że diagnostyka w przypadku chorób nowotworowych wykonywana będzie niemal od ręki, a pacjenci będą mogli bez obaw patrzeć w przyszłość. Niestety, zderzenie z rzeczywistością może być bolesne. Jak zwykł mawiać znany publicysta Jerzy Andrzejewski, nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję.
Otóż okazało się, że pakiet onkologiczny ma wiele plusów, jednak dostrzec mogą je tzw. pacjenci tegoroczni. W zdecydowanie gorszej sytuacji są ci, u których nowotwór zdiagnozowano pod koniec 2014 r. Dla nich szybka diagnostyka to czysta abstrakcja, a na wizytę u specjalisty wielu musi czekać w długich kolejkach. Jak przyznają, zostali ukarani podwójnie, bo nie dość że chorują, to jeszcze nie mogą skorzystać z pakietu onkologicznego. O takich pacjentach można przeczytać w dzisiejszym numerze "Gryfa Kościerskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?