Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawda staje się towarem coraz bardziej deficytowym. Apeluję o zwalczanie kłamstw w internecie

Mariusz Szmidka, redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego"
Po tym, jak jeden z portali internetowych zamieścił w tym tygodniu fałszywą informację, wykorzystując przy tym moje imię i nazwisko, a także tytuł prasowy, którym mam zaszczyt kierować, najpierw poczułem bezsilność i złość, ale zaraz potem determinację do zwalczania rozpowszechnianych kłamstw w internecie.

W moim przypadku chodziło o rzekomy wywiad z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, którego nigdy nie było. Stop oszustom! Podawanie fałszywych informacji jest działaniem skandalicznym, bezprawnym i stanowi niedozwoloną manipulację. Od razu podjąłem działania prawne mające na celu ochronę dóbr osobistych i dobrego imienia gazety.

Ale problem jest zdecydowanie szerszy, a dotyczy znalezienia takich rozwiązań prawnych, technologicznych i edukacyjnych, które umożliwią wyeliminowanie oszustów wytwarzających nieprawdziwe informacje w internecie. Chodzi o to, żeby nie mogli się oni ukrywać pod fałszywymi profilami czy portalami na zagranicznych serwerach i bezkarnie komuś szkodzić, niszczyć go, wprowadzać w błąd dla celów politycznych.

Skutecznie zwalczymy ten proceder, jeśli równolegle zajmą się nim parlamentarzyści - uchwalając nowe prawo zakazujące tworzenia tzw. fake newsów, wydawcy - wprowadzając mechanizmy weryfikacji newsów, ich źródeł i prawdziwości.

Nasz wydawca Polska Press Grupa już współpracuje z Google nad rozwiązaniami, które mają wyłapywać i wskazywać fake newsy. To temat także dla ekspertów, właścicieli portali społecznościowych, by wprowadzili technologie umożliwiające identyfikację kont, profili czy nicków.

Nasz wydawca Polska Press Grupa już współpracuje z Google nad rozwiązaniami, które mają wyłapywać i wskazywać fake newsy. To temat także dla ekspertów, właścicieli portali społecznościowych, by wprowadzili technologie umożliwiające identyfikację kont, profili czy nicków.

I wreszcie - niezwykle ważne jest, aby w szkołach nauczano krytycznego odbioru treści medialnych. Chodzi o to, żebyśmy my wszyscy potrafili odróżnić, czy za jakąś informacją stoją automaty (tzw. boty), trolle, czyli wynajęci ludzie do agresywnego atakowania wskazanego człowieka, czy propagandziści obcego kraju, np. Rosji. Bo w przeciwnym razie za jakiś czas staniemy się bezradni w określaniu, co jest prawdziwe, a co jest fikcją. Śledząc sposób działania i zachowanie niektórych portali, którzy bezrefleksyjnie fałszywego newsa publikowali u siebie, mam smutną refleksję, że zasada sprawdzania informacji w kilku niezależnych źródłach została pogrzebana. Górę bierze, niestety, pogoń za sensacją.

Teraz czas na przebudzenie, na powrót do korzeni, stawiania na rzetelność, staranność dziennikarską i sprawdzanie wiarygodności źródeł wszelkich informacji. Szukajmy autorytetów informacyjnych, czyli tytułów prasowych i portali takich jak „Dziennik Bałtycki”, które gwarantują nam prawdziwość przekazywanych wiadomości.

Czas na przebudzenie, na powrót do korzeni, stawiania na rzetelność, staranność dziennikarską i sprawdzanie wiarygodności źródeł wszelkich informacji. Szukajmy autorytetów informacyjnych, czyli tytułów prasowych i portali takich jak „Dziennik Bałtycki”, które gwarantują nam prawdziwość przekazywanych wiadomości.

Prawda staje się towarem coraz bardziej deficytowym. A mnie i moim kolegom chodzi w dziennikarstwie o szukanie odpowiedzi, o szukanie prawdy. Dlatego kłamstwo zawsze będziemy piętnować, a zło nazywać złem.

[email protected]

Zobacz też: PERYSKOP - podsumowanie wydarzeń tygodnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki