Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca sezonowa w Helu. Ile można zarobić pracując w wakacje na Początku Polski? Czy to łatwa praca? Jak znaleźć pracę na wakacje nad morzem?

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Wideo
od 16 lat
Sezon w Helu rozpoczyna się już na początku maja, a kończy wraz z pogorszeniem się pogody i wyjazdem ostatnich turystów pod koniec września, na początku października. Dla jednych to okres wypoczynku, dla innych - okazja, by zarobić. Jak wygląda praca sezonowa w Helu? Czy praca w wakacje jest łatwa? Jaką pracę można znaleźć na wakacje w Helu? Ile można zarobić w wakacje w Helu? Sprawdziliśmy to.

Miasto Hel, inaczej nazywane początkiem Polski, to niewielka miejscowość na samym końcu Półwyspu Helskiego. Miasteczko liczące około 3200 mieszkańców, w ciągu roku jest niemalże uśpione, bo ulice wydają się puste. Jest cicho i spokojnie. Zupełnie inaczej wygląda to w sezonie wakacyjnym.

Wakacje w Helu rozpoczynają się wraz z majówką, kończą dopiero po 5-6 miesiącach, czyli pod koniec września, na początku października.

Jaką pracę można znaleźć na wakacje w Helu?

Na wakacje do Helu przyjeżdżają setki tysięcy turystów (jak informuje gospodarkamorska.pl, w 2019 r. Hel jedynie drogą morską odwiedziło aż 201 tys. osób!). Odwiedzający Hel to ludzie szukający wypoczynku: czynnego, lub biernego - i znajdują go właśnie tu.

Na początku Polski można odpocząć na różne sposoby: prawdziwie leniuchując na plażach, spacerując po lasach, dbając o kulturę, cisząc się zapewnianymi rozrywkami i wydarzeniami, czy aktywnie korzystając z najróżniejszych rozrywek sportowych i sportów wodnych.

ZOBACZ TEŻ: Muzyczne wakacje w Helu: na Początku Polski nie narzekają na brak rozrywki. Na bulwarze nadmorskim wystąpił m.in. Sławomir!

Taką liczbę gości, którzy zatrzymują się w Helu na jeden dzień, na tydzień, bądź na dwa tygodnie, i oczekują odpowiedniej opieki, trzeba obsłużyć. Choć mieszkańcy Helu żyją głównie z rybołówstwa i turystyki, to jest ich za mało, by sami mogli zapewnić obsługę takiej ilości wakacyjnych gości. Stąd też oferty wakacyjnej pracy w Helu.

Praca sezonowa: jaka?

Stanowisk w pracy sezonowej do obsadzenia jest mnóstwo, ale te najbardziej popularne i najczęściej powtarzające się to:

  • praca na stoiskach, np. z pamiątkami, biżuterią,
  • czy w gastronomii.

Ta ostatnia dziedzina jest dosyć ciężka nie tylko fizycznie. Niezależnie, czy jest się osobą na zmywaku, kucharzem, kelnerem, pomocą kuchenną, praca w gastronomii to nie tylko długie godziny "w biegu", na nogach, lecz także radzenie sobie z czasami nieprzyjemnymi sytuacjami, jak np. reklamacjami klientów.

Czy praca w wakacje jest łatwa?

Każdy, to kiedykolwiek zasmakował wakacyjnej pracy, wie, że wygląda ona zupełnie inaczej, aniżeli praca stała, całoroczna. Właśnie ze względu na specyfikę sezonową, praca w wakacje jest wymagająca: zazwyczaj pracuje się codziennie, po 10-16 godzin na dobę, a i wysokie tempo pracy powoduje, iż nie każdy daje radę.

Kto może pracować sezonowo?

Ogólnie, do pracy sezonowej może zatrudnić się każdy, nie można tego nikomu zabronić, ale właśnie ze względu na trudną specyfikę pracy sezonowej, decydują się na nią najczęściej osoby młode, studenci, którzy chcą zyskać doświadczenia i zarobić przez wakacje.

Ile można zarobić w wakacje w Helu?

Czy warto pracować sezonowo? To zależy od upodobań. Jak wyjaśnia nam Krystian, właściciel restauracji i kilku stoisk w Helu, w sezonie pracownicy mogą zarobić nawet 6 - 8 tys. zł miesięcznie. Średnia stawka to około 20 zł za godzinę pracy - niezależnie od stanowiska, wykształcenia.

- Wszystko zależy od tego, czy komuś chce się pracować. Jeżeli ktoś przyjeżdża tu do pracy i myśli, że to świetny pomysł na wakacje, to się myli. Praca w sezonie to praca codzienna, przez długie godziny, nie ma tu miejsca na odpoczynek. Ten następuje dopiero po sezonie - wyjaśnia mężczyzna z 14-letnim doświadczeniem w prowadzeniu biznesu sezonowego. - Czasami pracują tu osoby z niskim wykształceniem, a są świetnymi pracownikami, a był też przypadek chłopaka, który posługiwał się czterema językami, ale po kilku dniach pracę stracił, bo nie dawał rady tempu pracy.

Zazwyczaj każdy pracodawca sezonowy oferuje nocleg wraz z zatrudnieniem, niektórzy także wyżywienie, lecz jest to kwestia bardzo indywidualna.

W restauracji, którą odwiedziliśmy w Helu, pracownicy sezonowi są młodzi, a do pracy w Helu przyjeżdżają co roku z Grudziądza. Właściciel zapewnia im nocleg oraz jeden posiłek dziennie (obiad). Swoich zarobków nie chcą zdradzić.

- Praca nie jest łatwa, pracujemy codziennie, ale jesteśmy zadowoleni, mamy dobrego szefa, fajnie się nam pracuje, wypłata jest dobra, mamy dobre warunki noclegowe - mówią. - Słyszeliśmy różne historie, że trzeba uważać, że są różni pracodawcy, że niektórzy potrącają ogromne kwoty z wypłaty za nocleg, którym było jakieś pomieszczenie w piwnicy bez okna, ale my nie możemy narzekać.

Zasadą jest najpierw zaopiekować się klientami, a później samym sobą.

Krystian wyjaśnia, że jego pracownicy sezonowi znają zasady, i się ich trzymają. Jeżeli jest duży ruch, to trzeba najpierw obsłużyć klientów, a dopiero później pomyśleć o sobie. Zdarzają się dni, kiedy cały personel nie ma chwili na wytchnienie w ciągu dnia, a do obiadu siadają dopiero około godz. 19, kiedy ruch maleje. Dni wolnych z reguły nie ma.

ZOBACZ TEŻ: Na Początku Polski zbudują luksusowe apartamenty. Powstaną tuż przy zabytkowej latarni morskiej w Helu

- To się akceptuje wraz z warunkami pracy sezonowej - mówi. - W pracy sezonowej można nieźle zarobić, ale trzeba się napracować. Później można odpoczywać. W sezonie, przez te 5-6 miesięcy, można zarobić tyle, ile w pracy stałej przez cały rok, jeżeli ktoś zarabia poniżej średniej krajowej. Czy to się opłaca? To kwestia indywidualna, ale dla mnie matematyka jest prosta.

Jak znaleźć pracę na wakacje w Helu?

Na pewno trzeba myśleć z wyprzedzeniem. Ponieważ sezon wakacyjny w Helu rozpoczyna się w miarę wcześnie, bo wraz z majówką. Pracownicy są poszukiwani już o wiele wcześniej. Niektórzy rezerwują sobie miejsca w pracy sezonowej z rocznym wyprzedzeniem. Zazwyczaj o ofertach takiej pracy dowiadujemy się pocztą pantoflową: szef informuje byłych pracowników, oferując im pracę na kolejny sezon, a oni, jeśli sami nie mogą, mówią znajomym o takiej możliwości. Są też ogłoszenia, te można znaleźć na stronach grup Facebookowych, czy na OLX.

Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki