Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozwy za euroskrzynki

Michał Rudnicki
Euroskrzynki nie tylko ułatwiają pracę operatorom pocztowym, ale także życie adresatom
Euroskrzynki nie tylko ułatwiają pracę operatorom pocztowym, ale także życie adresatom Grzegorz Mehring
Administratorzy budynków mieli pięć lat na dostosowanie się do unijnych wymagań i wymianę skrzynek pocztowych. Termin upłynął kilka tygodni temu, jednak nie wszyscy zarządcy domów zainstalowali tzw. euroskrzynki. Może się to dla nich skończyć sądowymi procesami, a na opóźnieniach stracą też mieszkańcy.

Jak już informowaliśmy na naszych łamach, 24 sierpnia z klatek schodowych miały zniknąć stare skrzynki, będące własnością Poczty Polskiej. Firma InPost, wyrastająca na głównego konkurenta państwowego operatora, szacuje jednak, że w Trójmieście wymieniono tylko 120 z 220 tys. skrytek.
Mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowych Rozstaje, Chełm czy Morena nowymi skrzynkami mogą się cieszyć już od kilku miesięcy.

Na czas zdążyli też administratorzy ze spółdzielni Janowo w Rumi. Natomiast największa w Pruszczu Gdańskim spółdzielnia Radunia sfinalizowanie prac zapowiada na koniec września. Są miejsca, gdzie jest jeszcze gorzej. Na gdyńskich Karwinach zakończenie wymiany planowane jest na październik, a pracownikom Spółdzielni Mieszkaniowej "Przymorze" w Gdańsku trudno jest podać choćby przybliżony termin ukończenia prac.

- Wymiana niesie za sobą duże koszty, wciąż szukamy najtańszych wykonawców skrzynek - tłumaczy Anna Bocian. Średni koszt wymiany jednej skrytki (wraz z demontażem starej) wynosi około 40 zł.
Różna jest sytuacja w budynkach należących do wspólnot mieszkaniowych. W domach podlegających firmie Administracja Budynków - Halina Jaskulska wszystkie skrzynki wymieniono w terminie. Z kolei spółka Euroformat zwłokę w montażu skrytek tłumaczy opóźnieniami spowodowanymi przez ich producenta. - Instalujemy je na bieżąco, przed końcem roku powinniśmy zdążyć z wymianą wszystkich - zapowiada Katarzyna Szczypińska.

Nowe skrzynki miały ułatwić niezależnym operatorom pocztowym dostęp do klientów. Do starych skrytek klucze mieli tylko listonosze PP. W nowych swoją przesyłkę może zostawić każdy. W budynkach pozbawionych euroskrzynek inni operatorzy pocztowi niż PP nie mają możliwości pozostawienia przesyłki. Adresaci muszą tracić czas i odbierać je osobiście.
Administratorzy budynków mogą się nie przejmować wygodą lokatorów, ale jeśli będą zwlekać z realizacją rozporządzenia, muszą się liczyć z konsekwencjami.

- Jeszcze w tym miesiącu wystąpimy z pozwami sądowymi przeciw instytucjom, które zbagatelizowały problem - zapowiada Marek Sadowski, prezes firmy PAF. - Do tej pory wysyłaliśmy wezwania, które miały przede wszystkim charakter uświadomienia konieczności zmian.
Procesów nie muszą się obawiać właściciele domów jednorodzinnych, nawet jeśli otwór w ich skrzynce jest mniejszy niż "unijne" 22 cm. - Przy tego typu budynkach są skrzynki dostępne dla wszystkich operatorów, nie stanowią one własności Poczty Polskiej, więc spełniają nasze oczekiwania - tłumaczy Sadowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki