Pozwy przeciwko posłom lewicy. Ordo Iuris zarzuca Joannie Senyszyn i Robertowi Biedroniowi "Zniesławienie imienia Jana Pawła II"

Instytut Ordo Iuris na konferencji prasowej zaprezentował działania procesowe wobec posłanki Joanny Senyszyn i europosła Roberta Biedronia, którzy - ich zdaniem - dopuścili się zniesławienia Jana Pawła II.

Ordo Iuris zarzuca Joannie Senyszyn i Robertowi Biedroniowi zniesławienie imienia Jana Pawła II

- Jesteśmy zmuszeni uruchomić program w obronie bezkompromisowego obrońcy praw człowieka. Osoby, która przyczyniła się znacznie do obalenia zbrodniczego reżimu komunistycznego w wielu krajach. Świętego Kościoła Katolickiego - mówiono podczas konferencji Ordo Iuris.

Jak dodali organizatorzy spotkania, ataki dotyczą wiedzy Jana Pawła II na temat przypadków przestępstw seksualnych wobec dzieci, których sprawcami byli duchowni. Zdaniem Ordo Iuris, niektóre wypowiedzi osób publicznych odnosiły się "wręcz do uczestniczenia i czerpania korzyści z przestępstw na szkodę dzieci".

Jeszcze przed konferencją prasową Ordo Iuris sprawę skomentował na Twitterze Robert Biedroń. Napisał: "Jak myślicie - będzie kamieniowanko czy stosik? Wszystko w imię miłości bliźniego swego oczywiście".

Pozwy przeciwko Joannie Senyszyn i Robertowi Biedroniowi

Już po konferencji zamieścił taki oto wpis na Twitterze: "Nie potrzebujemy islamskich talibów - mamy własnych fundamentalistów. Krzyża używają jak pałki, a Biblii jak kagańca. To wypaczenie przesłania chrześcijaństwa. Zmieńmy Polskę, żeby można było tu normalnie żyć".

Z kolei prof. Joanna Senyszyn, posłanka Nowej Lewicy, mówi, że ten pozew to bardzo mocno naciągana konstrukcja prawna.
- W gruncie rzeczy chodzi o wyciągnięcie od nas pieniędzy. Świadczy o tym powołanie się na artykuł 448 Kodeksu Cywilnego czyli o pieniężne zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego. A jak mogę naruszać dobra osobiste Zakonu Rycerzy Jana Pawła II i Stowarzyszenia Pamięć Jana Pawła II, skoro dopiero dzisiaj dowiedziałam, że coś takiego w ogóle istnieje? - pyta posłanka Senyszyn.

Dodaje, że Rycerze Jana Pawła II podczas tej konferencji mówili, że jest ich w Polsce około tysiąca. A byłoby może więcej, gdyby nie to, że ludzie słyszą takie złe rzeczy o Janie Pawle II.

- Patrząc z tego punktu widzenia, uważam, że wykonałam kawał dobrej roboty. Bo im mniej rycerzy, tym lepiej. Chyba katolicy nie chcą wywoływać wojen religijnych? Skoro tak, to rycerzy nam nie potrzeba - tłumaczy.

W przypadku posłanki, przedstawiciele Ordo Iuris powoływali się na Tweet, w którym pisała, że kard. Dziwisz odpowiada za ukrywanie księży pedofilów w Polsce, a w Watykanie kręcił pedofilskie lody za wiedzą i zgodą JPII. 

- Z pozwu bardzo się cieszę. Ponieważ prawda wyzwala, więc dzięki tej sprawie, więcej Polaków pozna prawdę o Janie Pawle II, co może ich wyzwolić z zaczadzenia kadzidłem - puentuje.

Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris przekonuje, że jego celem jest m.in. "prowadzenie badań nad kulturą prawną". W rzeczywistości działalność tej ultrakonserwatywnej fundacji od lat budzi kontrowersje. Organizacja popiera m.in. wypowiedzenie przez Polskę tzw. konwencji antyprzemocowej. Stoi także za projektem Karty Praw Rodziny, która w formie uchwały jest przyjmowana przez niektóre samorządy. Według zapisów karty urzędnicy powinni zostać przeszkoleni "w zakresie autonomii i prawnej tożsamości rodziny, praw rodziców oraz dobra dziecka", a szkolenia te powinny być "wolne od ideologii".