Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozwólmy dzieciom być dziećmi [KOMENTARZ]

Joanna Surażyńska-Bączkowska
Ten konkurs jednych oburza, a inni nie widzą w nim nic złego. Wybory najpiękniejszych osób często budzą emocje.

Międzynarodowy konkurs piękności organizowany jest od 1951 roku. Oceniana jest nie tylko uroda, ale i osobowość. Panie nie mogą mieć więcej niż 27 lat i oczywiście najpierw muszą pokonać konkurentki w swoim kraju. To jednak inna sprawa, najwięcej kontrowersji zazwyczaj wzbudzają wybory małej miss. Te mają szczególnie bogatą historię w Stanach Zjednoczonych, a jak wiadomo, nie jesteśmy odporni na modę z Zachodu. Tam dziewczynki są umalowane jak dorosłe kobiety, ubierane w stroje kąpielowe, buty na obcasie. Jak uważają specjaliści, w wielu przypadkach dziecko realizuje niespełnione ambicje swoich rodziców. Zależy im na karierze swoich pociech.

Trudno jednak tu dostrzec korzyści rozwojowe czy edukacyjne, jakie mogłyby wyniknąć z udziału dziecka w takim konkursie. Wydaje się, że najważniejsze pytanie w tym momencie brzmi, kto i co na tym zyskuje? Oczywiście - jak to mówią - jest zapotrzebowanie, to jest i widowisko. Nie można jednak zapominać o zagrożeniach. O tym, że naraża się dziecko na ogromny stres, wrzuca w okrutny świat konkurencji i oceniania po wyglądzie. Na to osoba dorosła jest zwykle uodporniona, ale czy dziecko też? Jak pisał John Irving: „Dziecko to człowiek doskonały, dopóki dorośli nie położą na nim swoich łap.”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki