- Chodzi o naruszenie moich dóbr osobistych, czyli zdrowia, bezpieczeństwa, o naruszenie własności prywatnej - wymieniała powódka.
Na sali sądowej w roli publiczności i świadków tłumnie zjawili się mieszkańcy, którzy zgodnie wyrazili poparcie dla Kosińskiej, twierdząc, że ta reprezentuje ich wspólny interes.
Powódka wyjaśniała na rozprawie, że opary wydobywające się z wysypiska skutecznie utrudniają spokojne życie i negatywnie wpływają na zdrowie jej i rodziny.
- Uważam, że pogorszył się stan mojego zdrowia, zwłaszcza odporność - mówiła wczoraj Magdalena Kosińska. - Jeżeli chciałabym przewietrzyć mieszkanie, w którym czuć gazami wysypiskowymi, nie mogę otworzyć okna, bo na zewnątrz jest jeszcze gorzej, czasem trwa to nawet kilka dni.
Poparcia Magdalenie Kosińskiej i mieszkańcom Łężyc udzielił Jerzy Smyczyński, prezes Ekologicznego Stowarzyszenia Przyjaciół Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego Ekopark.
- Mieszkanka jest szykanowana przez Eko Dolinę, która niewłaściwie eksploatuje swoje składowisko - mówił przed rozprawą. Jak przy tym podkreślił: - Wiemy, że z odorami płyną również inne związki: metan, czad, siarkowodór i setka innych, trujących. Mieszkańcy mają rację, że się skarżą, że nie chcą takiego "prezentu" od Eko Doliny. Reprezentuję stowarzyszenie ekologiczne i powódkę wraz z jej interesami -uważam je za słuszne.
Cezary Jakubowski, prezes Eko Doliny, pozew określił jako "niezasadny". - Wprawdzie oddziaływania naszego zakładu incydentalnie wykraczają poza granice naszej firmy, to nie są one szkodliwe dla zdrowia czy środowiska - wyjaśniał. Jak przy tym podkreślił, Eko Dolina to zakład utylizacji odpadów, więc ich obróbka wiąże się z możliwością powstawania otoczenia "źle akceptowalnego" przez okolicznych mieszkańców.
- Wiele domostw powstało w sąsiedztwie istniejącego tam od lat 70. zakładu utylizacji , więc ci mieszkańcy, którzy tam się wprowadzali, dokładnie wiedzieli, że nie wprowadzają się do uzdrowiska czy kurortu, tylko w pobliże zakładu, który swoim działaniem może incydentalnie wywołać u nich nieakceptowalność - podsumował prezes Eko Doliny.
Decyzją sądu kolejna rozprawa odbędzie się na początku czerwca.
Skąd pomoc?
Zanim sprawa trafiła do sądu, mieszkańcy Łężyc (gm. Wejherowo) z wysypiskiem próbowali walczyć na różne sposoby.
"Zapraszam Al-Kaidę do zrobienia porządku z Eko Doliną. Wskazuję miejsca ataku: Urząd Gminy Wejherowo, Urząd Miejski w Gdyni, siedziba śmietniska, kompostownia, sortownia śmietnikowa" - tak zdesperowani mieszkańcy Łężyc "apelowali" do pomorskich urzędów. Wielokrotnie pikietowali też ich siedziby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?