Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznaliśmy nowe Atomówki

Rafał Rusiecki
Maja Tokarska - utalentowana środkowa z Gdańska
Maja Tokarska - utalentowana środkowa z Gdańska Paweł Relikowski
Siatkarki Atomu Trefla Sopot w przyszłym sezonie będą występować w PlusLidze Kobiet, a także zadebiutują w prestiżowej Lidze Mistrzyń. Mało tego. W gorącym okresie sezonu dojdą im jeszcze spotkania w ramach Pucharu Polski. Działacze wicemistrzyń kraju wzmacniają więc skład.

Klub ogłosił sześć nowych nazwisk. Na rozegraniu żółto-czarne stroje przywdzieją 23-letnia Amerykanka Alisha Glass oraz jej rówieśniczka Dorota Wilk. Do środkowych bloku dołączą 28-letnia Niemka Corina Ssuschke i 20-letnia wychowanka Gedanii Maja Tokarska. W ataku brylować ma 25-letnia Niemka Margareta Kozuch, a właściwie Małgorzata Kożuch, ponieważ ma ona polskie pochodzenie. Nową libero jest z kolei 26-letnia Magdalena Saad.

- Postanowiliśmy zmienić coś w naszym rozegraniu - przyznaje Marek Brandt, dyrektor sportowy Atomu Trefla Sopot. - Glass gwarantuje nam trochę polotu, młodzieńczej fantazji. W zeszłym roku podczas występów z reprezentacją USA w Grand Prix została najlepszą rozgrywającą turnieju. Naszą uwagę przykuła także Dorota Wilk, która grając w Stali Mielec dała nam się mocno we znaki. Mimo młodego wieku potrafi sobie wypracować autorytet na parkiecie.

Oprócz wspomnianych rozgrywających pozostaje jeszcze Izabela Bełcik. Nie oznacza to jednak, że w całym sezonie będą trzy zawodniczki na tę pozycję. Bełcik jest reprezentantką Polski. Glass gra w kadrze USA.

- Przygotowania do sezonu rozpoczniemy więc z Dorotą Wilk - wyjaśnia Brandt. - Nie jest jednak powiedziane, że stoi ona na straconej pozycji. To trener wybierze, której rozgrywającej z całej trójki podziękuje w trakcie sezonu. Nie ma przecież sensu, aby ta trzecia siedziała na trybunach.

Działacze Atomu Trefla zdecydowali się zatrudnić także dwie czołowe reprezentantki Niemiec, które pokazywały się w ostatnim czasie z dobrej strony w meczach przeciwko biało-czerwonym. Mowa o Małgorzacie Kożuch (posiada polski paszport i znakomicie rozmawia w naszym języku) oraz Corinie Ssuschke.

- Kożuch zastąpi Olgę Fatiejewą - przyznaje Brandt. - Rotacja w przyszłym sezonie będzie większa. Także Katarzyna Konieczna będzie miała więc więcej szans na występy.

Ssuschke grała w poprzednim sezonie w czeskim klubie Modranská Prostejov, z którym zdobyła puchar krajowy oraz mistrzostwo. W środku bloku wspierać ją będzie Maja Tokarska. Tej siatkarki w Gdańsku, rodzinnym mieście, nie trzeba nikomu szerzej przedstawiać. 20-latka jest wielką nadzieją polskiej siatkówki. Ostatnio występowała w Impelu Gwardii Wrocław.

Kierunek ze wschodu na zachód obrała natomiast Magdalena Saad. Ta libero grała ostatnio w AZS Białystok. Jej zespół walczył o utrzymanie w PlusLidze Kobiet.

- Saad gwarantuje nam pewną dowolność, wymienność na pozycji libero - tłumaczy dyrektor sopockiego klubu. - Zabezpiecza to, że może dać chwilę oddechu Paulinie Maj. Poza tym w razie problemów w przyjęciu zawsze może nas w tym elemencie wesprzeć.

Z klubem związała się jeszcze jedna siatkarka, przyjmująca. Atom Trefl na razie nie zdradza jednak, o kogo chodzi. A to z powodu braku jej podpisu na kontrakcie.

- Jest prośba ze strony jej menedżera, aby nie podawać jej nazwiska do wiadomości publicznej. Ma jeszcze ważny kontrakt w swoim klubie. Proszę o dwa-trzy dni cierpliwości - dodaje Marek Brandt.
Kogo w Atomie Treflu w przyszłym sezonie zabraknie? Kibice nie będą już mogli oglądać w akcji Magdaleny Śliwy i jej córki Izabeli.

- Decyzja o zmianie klubu nie należała do mnie w 100 procentach - powiedziała nam Magdalena Śliwa. - Działacze mieli inny plan i realizują go. Moim marzeniem było to, aby zagrać z córką w jednym zespole. Udało mi się to spełnić. Teraz czekają nas zmiany. Na razie nie mogę zdradzać gdzie będę grała, ale na brak zainteresowania nie narzekam. Iza jest w gorszej sytuacji, ponieważ rzadko pojawiała się na parkiecie i niewiele osób mogą ją obejrzeć. Rozmawia z pewnymi klubami. Musi się teraz psychicznie odbudować po tym sezonie.

Dużą stratą dla zespołu jest także odejście Kingi Maculewicz. "Kinga podjęła decyzję o zawieszeniu profesjonalnej kariery sportowej z powodów osobistych" - czytamy na oficjalnej stronie klubu z Sopotu.

- Kinga zawiesza na chwilę buty na kołku - mówi Marek Brandt. - Związała się mocno z naszym klubem. Wiem, że jeśli zechce wrócić do siatkówki to wybierze Atom Trefl.

Żółto-czarnej koszulki w nadchodzącym sezonie nie nałoży także Natalia Nuszel. 22-letnia przyjmująca niewiele grała w minionych rozgrywkach. Aby nie stracić musi grać w meczach o stawkę. Niewykluczone jednak, że gdańszczanka wróci po jakimś czasie do Atomu Trefla. Podobnie jak 23-letnia Meryem Boz, która niebawem ma być wypożyczona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki