Intelektualne harce ktoś przeciął: "Toż to realizm humorystyczny!". I trafił! Bo to woda na młyn Matuszka, którego cechowało usposobienie do rany przyłóż. Był pogodnym ironistą. W porywach bywał czasem rubaszny. Gdy jednak słuchał elukubracji wydumanych - durnych i bzdurnych - reagował wzruszeniem ramion.
Matuszek nie płodził estetycznych deklaracji. Na wernisażach swoich płócien nie wygłaszał oracji. Także w pogawędkach przy kawie nie wyskakiwał przed szereg. Nikogo nie przekrzykiwał. Ożywiał się za to wyraźnie, kiedy w czasie dyskusji zapalało mu się światełko wzywające do interwencji. Wtedy sięgał po własny pryzmat moralny, rozszczepiający dobro i zło, prawdę i nieprawdę. Nie przymykał oka na fałsz. Obca mu była pazerność. Ze szczególną przenikliwością namierzał polityków hipokrytów.
Nie był zbyt skory do rozmów o tajemnicach swego warsztatu. Wczoraj ukazała się anonimowa ulotka (znam ci ja autora sprawcę!), w której o malarstwie Wiesława Matuszka pisze Jacek Kotlica: "Linię horyzontu w swych obrazach wyznaczył Matuszek gdzieś między kroplą oceanu a ziarnkiem kuli ziemskiej - niczego tu się jednoznacznie opisać nie da. I to jest właśnie ów malarski paradoks paradoksu, z którego wynika, że ziemia była i jest płaska jak płótno na blejtramie". - Ale "takiego świata już nie ma" - pisała niedawno Katarzyna Żelazek o treści płócien Wiesława.
Uczone komentarze do swoich dzieł przyjmował Wiesio z pokorą. Kiedy przywoływano nazwiska tytanów - Tycjana, Rembrandta - milcząco pochylał głowę. Był wybitnym portrecistą. Niezmiennie uwagę przyciągał jego portret "W stronę pierza", malowany podobno dłużej niż "Bitwa pod Grunwaldem". Dzieło, napisał ktoś "przedstawia czarownicę o długachnych szponach z kotem na podołku, w którego rysach można dopatrzyć się rysów samego autora". Na jednej z wystaw znalazłem się wśród koneserów zafascynowanych obrazem Wiesia z widokiem na Motławę. Po lewej rufa Sołdka, po prawej lewy profil Żurawia. Ktoś pyta Matuszka, czy umieszczony na szczycie Żurawia ptak to żuraw? - No, toć żuraw jak wół! - skwitował artysta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?