Policja zatrzymała 30-letniego mężczyznę, który jest podejrzewany o podpalenie stolarni w Kiełpinie. Mężczyzna to były pracownik stolarni. Podejrzany przyznał się do winy. Teraz odpowie za spowodowanie pożaru, po którym straty wyceniane są na ok. milion złotych.
Policja zachowuje powściągliwość, zasłaniając się dobrem prowadzonego śledztwa. - Policjanci zatrzymali osobę podejrzaną o podpalenie w Kiełpinie - potwierdza Magdalena Formela, oficer prasowy KPP w Kartuzach. - Obecnie z zatrzymanym prowadzone są czynności operacyjne.
Przeczytaj: Pożar stolarni w Kiełpinie. Z ogniem walczyło 19 jednostek straży. Milion zł strat [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy: W niedzielę w Kiełpinie wybuchł groźny pożar lakierni-stolarni znajdującej się w dawnym kurniku na ul. Długiej. Z żywiołem walczyło dziewiętnaście jednostek straży pożarnej.
Jak informował kpt. Rajmund Darga z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku, ogień zniszczył około 500 metrów kw, czyli około jednej trzeciej powierzchni stolarni połączonej z lakiernią. "Oprócz samego obiektu spłonęły także meble przygotowane do transportu" - powiedział Darga.
Straty jakie spowodował pożar szacowane są na milion złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?