Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar pałacu w Główczycach. To było podpalenie (zdjęcia)

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Zabytkowy pałac w Główczycach spłonął w nocy z 23 na 24 marca
Zabytkowy pałac w Główczycach spłonął w nocy z 23 na 24 marca Archiwum GP24
Zabytkowy pałac w Główczycach spłonął w nocy z 23 na 24 marca. Z opinii biegłego wynika, że przyczyną było podpalenie. Ogień był podłożony w kilku miejscach. Niestety, wciąż nie wiadomo, kim był sprawca.

Do pożaru w Główczycach doszło w środku nocy z 23 na 24 marca 2020 roku.
- Pożar był potężny. Na miejsce pojechało dziesięć zastępów straży pożarnej. Niestety, pałac spłonął niemal doszczętnie - mówił wówczas Piotr Basarab, rzecznik prasowy PSP w Słupsku. - Na szczęście nikomu nic się nie stało. Obiekt był pusty od wielu lat. - mówił rzecznik.

Obiekt w Główczycach był zabezpieczonym pustostanem, nie był od lat użytkowany. Wiadomo, że rok temu zmienił właściciela. Wystawiony był na sprzedaż w słupskim biurze nieruchomości za 990 tys. zł. Za ile kupił go nowy właściciel, dokładnie nie wiadomo. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że miał plany renowacji pałacu i utworzenia w nim luksusowego centrum konferencyjnego z hotelem i restauracją. Dzisiaj nie ma już na to szansy. Z obiektu zostało jedynie trochę murów.

Pożar pałacu w Główczycach

Dwa zabytkowe pałace spłonęły jednego dnia. Sprawę bada poli...

- Żale serce ściska. Pałac niemal cały spłonął, byłam na miejscu i widziałam. Została z niego skorupa, całe wnętrze jest spalone. Ja się tu wychowałam, mam ogromny sentyment do tego pałacu, pamiętam go z czasów świetności - mówiła Danuta May, wójt gminy Główczyce. - Rok temu zmienił się właściciel. Miałam nadzieję, że nowy inwestor odrestauruje go. Jest przepięknie położony, na wzgórzu, dookoła jest duży park. Ale niestety, nic z tego nie wyjdzie.

Do pożaru w Główczycach doszło w środku nocy. -Zgłoszenie otrzymaliśmy o 2.28. Pożar był potężny. Na miejsce pojechało dziesięć zastępów straży pożarnej. Niestety, pałac spłonął niemal doszczętnie - mówi Piotr Basarab, rzecznik prasowy PSP w Słupsku. Obiekt w Główczycach był zabezpieczonym pustostanem, nie był od lat użytkowany. Wiadomo, że rok temu zmienił właściciela. Wystawiony był na sprzedaż w słupskim biurze nieruchomości za 990 tys. zł. Za ile kupił go nowy właściciel, dokładnie nie wiadomo. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że miał plany renowacji pałacu i utworzenia w nim luksusowego centrum konferencyjnego z hotelem i restauracją. Dzisiaj nie ma już na to szansy. Z obiektu zostało jedynie trochę murów.ZOBACZ TAKŻE: Pożar pałacu w Kończewie

Po pożarze w Główczycach. Pałac w opłakanym stanie (zdjęcia)

Od początku były przypuszczenia, że obiekt mógł zostać podpalony. Dziś jest to już pewna informacja. Prokuratura ma opinię biegłego. - Biegły ustalił, że przyczyną pożaru było działanie planowe i było kilka źródeł ognia, co oznacza, że ogień podłożono w kilku miejscach w pałacu - mówi Magdalena Gadoś, prokurator rejonowy w Słupsku.

Do dziś jednak zarzutów nikomu nie postawiono, a śledztwo jest prowadzone w sprawie.
- Zarzutów nie ma, bo sprawca jest nieznany. Jak policja ustali sprawcę, będą zarzuty. póki co, to się nie udało - mówi prokurator.

Podkreśla, że obiekt był pusty, więc nie istniało tam zagrożenie dla życia i zdrowia.

ZOBACZ TAKŻE: Pożar w gospodarstwie w Darżynie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pożar pałacu w Główczycach. To było podpalenie (zdjęcia) - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki