Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar mógł zakończyć się dramatycznie

Edyta Okoniewska
Na chwilę przed przyjazdem Ochotniczej Straży Pożarnej w płonącej przyczepie doszło do wybuchu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Przyczepa kempingowa spłonęła doszczętnie, na szczęście właściciele ani strażacy uczestniczący w akcji nie doznali żadnych obrażeń. Sytuacja jednak wyglądała bardzo groźnie.

W sobotę wieczorem w Nowych Polaszkach w pobliżu jeziora Hutowego wybuchł pożar przyczepy kempingowej. Na miejsce jako pierwsi przybyli strażacy z OSP Nowe Polaszki. Tuż przed ich przyjazdem doszło do wybuchu, prawdopodobnie butli z gazem, która znajdowała się wewnątrz przyczepy. Huk słychać było w odległości kilku kilometrów. Wielu mieszkańców Nowych Polaszek zaniepokojonych tym zdarzeniem również udało się na miejsce. Na szczęście właściciele przyczepy byli w tym czasie nieobecni, a pożar szybko ugaszono, dzięki czemu nie rozprzestrzenił się on na inne obiekty.

- W akcji brały udział jednostki OSP z Nowych Polaszek, Starych Polaszek i Starej Kiszewy. Przyczyny pożaru nie są znane - mówił oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. - Straty oszacowano na około 10 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki