Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar Dworu IV przy ul. Polanki w Gdańsku. Ewakuowano część szpitala dziecięcego [WIDEO]

MA, ewel
Pożar Dworu IV w Gdańsku.
Pożar Dworu IV w Gdańsku. Tomasz Bołt
W piątek przed godz. 18 straż pożarna w Gdańsku dostała informację o pożarze Dworu IV przy ul. Polanki. Spłonął niemal cały dach. Ogień strawił też znaczną część zabytkowego wnętrza. W sobotę rano mają zostać przeprowadzone oględziny.

Aktualizacja, poniedziałek 13 stycznia

Wojewódzki konserwator zabytków wraz z rzeczoznawcą przeprowadził oględziny spalonego w piątek Dworu IV przy ul. Polanki 119 w Gdańsku Oliwie.

W trakcie oględzin ustalono zakres strat: całkowicie spaliła się więźba dachowa, oraz nadpaliły drewniane stropy drugiej kondygnacji budynku.

- Rzeczoznawca powołany przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wykona ekspertyzę dotyczącą sposobu zabezpieczenia budynku. Ta będzie podstawą wydania decyzji w tej sprawie - informuje Marcin Tymiński, rzecznik prasowy PWKZ/WUOZ w Gdańsku. - Wszelkie prace przy budynku odbędą się po wydaniu zgody przez prokuraturę, prowadzącą dochodzenie w sprawie pożaru zabytku.

Aktualizacja, godz. 11.30
W sobotę nad ranem na miejsce sprowadzono dwa zastępy straży pożarnej. Na miejscu jest wciąż mnóstwo dymu.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie lub zaprószenie ognia przez bezdomnych.

- Nie dopuszczamy do myśli, aby budynek został rozebrany. Zrobimy wszystko, aby dwór został odrestaurowany - mówi Dariusz Chmielewski, wojewódzki konserwator zabytków w Gdańsku.

Aktualizacja, 11.01, godz. 7.00

Praktycznie cały dach budynku spłonął. Na miejscu był Dariusz Chmielewski, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Stan obiektu po pożarze prawdopodobnie będzie można ocenić dopiero w sobotę rano podczas oględzin z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, w tym pracowników WUOZ w Gdańsku. Dwór IV to zabytek rejestrowy. Nie był użytkowany, w ostatnim czasie powstała dokumentacja architektoniczna dotycząca obiektu - przyznaje Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ ZNISZCZONEGO BUDYNKU

***
Informację o pojawieniu się ognia straż pożarna otrzymała w piątek przed godz. 18. Zgłoszenie dotyczyło opuszczonego budynku przy ul. Polanki 119. Na miejsce wysłano dziewięć zastępów straży, które nie tylko gasiły płonący budynek, ale też zabezpieczały przed rozprzestrzenianiem się ognia na pobliskie zabudowania.

- Ze względu na sąsiedztwo szpitala dziecięcego konieczna była jego częściowa ewakuacja - informuje Tadeusz Konkol, rzecznik pomorskiej straży pożarnej.

Obiekt, w którym doszło do zdarzenia, znajduje się pod ochroną konserwatorską. Od lat był jednak w złym stanie technicznym.

W XVIII w. właścicielem dworu był m.in. Karol Groddeck, burmistrz Gdańska. Od 1909 r. funkcjonował tu zakład ubezpieczeń, a w latach II wojny światowej szkoła dla dziewcząt. Po wojnie zespół dworski pełnił kolejno funkcje szpitala dziecięcego, sanatorium przeciwgruźlicznego, i hotelu dla pielęgniarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki