Jak poinformowała Wojewódzka Stacja Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku, na parterze budynku ktoś rozpalił ognisko. Na szczęście, pożar szybko opanowano.
- W budynku były pozabijane wszystkie drzwi i okna, stanowiło to problem w prowadzeniu akcji gaśniczej – informują strażacy. - Pożar nie okazał się zbyt rozległy.
W niektórych mediach pojawiły się informacje, że obiekt był przeznaczony do rozbiórki. Pomorski wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Chmielewski dementuje tę wiadomość.
- Dwór jest wpisany do rejestru zabytków, więc w przypadku rozbiórki potrzebna byłaby zgoda ministerstwa na wykreślenie obiektu – tłumaczy konserwator. - Na pewno wystąpię do właściciela o właściwe zabezpieczenie budynku.
Obiekt znajduje się w zasobach komunalnych, ale od dłuższego czasu jest opuszczony. Wiadomo jednak, że zaglądają tu bezdomni.
- Stało się, to co było do przewidzenia – tak komentuje sprawę Łukasz Hamadyk, przewodniczący Zarządu Osiedla Nowy Port. - Kolejny „przypadkowy pożar” tym razem dopadł Dwór Fischera. Tak dba się w Gdańsku o dziedzictwo historyczne. Liczą się tylko atrapy robiące za zabytki w centrum miasta, a prawdziwie historyczne obiekty czekają w kolejce na pożar.
Przypomnijmy, że w piątek wieczorem ogień strawił Dwór IV przy ul. Polanki w Oliwie. Spłonął niemal cały dach, zaś wnętrze zostało poważnie uszkodzone. W tym przypadku konserwator zapowiedział wykonanie projektu zabezpieczenia budynku. W trakcie akcji gaśniczej mury nasiąkły wodą, co w przypadku minusowych temperatur może pogłębić stopień destrukcji zabytku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?