Powszechny Spis Rolny 2020 rozpoczyna się 1 września. W Łódzkiem udział musi wziąć 135 tys. gospodarstw rolnych

Powszechny Spis Rolny 2020 nie został przełożony, gdyż - jak zaznacza Katarzyna Szkopiecka, kierownik Łódzkiego Ośrodka Badań Regionalnych, odbywa się co dziesięć lat, zawsze w roku z "0" na końcu, w całej Unii Europejskiej.

W województwie łódzkim w badaniu udział musi wziąć ok. 135 tys. gospodarstw rolnych, w tym 2.381 w samej Łodzi. Urzędnicy będą pytać m.in. o powierzchnię różnych rodzajów gruntów, które wchodzą w skład gospodarstwa, a także o powierzchnię wszystkich upraw rolnych i ogrodniczych. Trzeba będzie także podać, ile zajmuje uprawa kwiatów i roślin ozdobnych, ziół i przypraw. Rachmistrze spisowi zapytają również o powierzchnię uprawy grzybów jadalnych.

Rolnicy będą również musieli opowiedzieć o hodowanych zwierzętach, a także o sposobie utrzymania bydła, świń i kur niosek, czyli licznie stanowisk dla zwierząt i o prowadzeniu wypasu na pastwiskach. Rachmistrze spisowi zapytają o stosowane nawozy, budynki gospodarcze i ciągniki oraz inne maszyny rolnicze.

Rolnicy będą mogli wziąć udział w badaniu na trzy sposoby: za pośrednictwem samospisu internetowego, odpowiadając telefonicznie na pytania rachmistrza i wreszcie odpowiadając na te pytania osobiście, w czasie jego wizyty w gospodarstwie.

- Od 1 do 16 września będzie się odbywał tzw. samospis internetowy: rolnicy będą odpowiadać na pytania za pośrednictwem internetu i strony spisrolny.gov.pl - mówi Katarzyna Szkopiecka. - Samopis potrwa do końca badania, natomiast od 16 września do akcji wkroczą też rachmistrze telefoniczni. Dopiero od początku października rozpoczną się wizyty rachmistrzów w gospodarstwach, pod warunkiem, że pozwoli na to sytuacji epidemiczna.

Samospis internetowy może się także odbyć przez telefon. Wystarczy zadzwonić na infolinię (22) 279 99 99 i tam wybrać opcję spisu przez telefon. To opcja dla tych rolników, którzy nie mają dostępu do komputera podłączonego do sieci. Zachętą dla wyboru tej formy spisu jest 50 zestawów upominków, w których znaleźć można m.in. powerbanki, ładowarki bezprzewodowe, koce, parasole.

W spisie udział weźmie 476 rachmistrzów, a ich zarobki są uzależnione od sposobu przeprowadzenia badania. Za każdą pełną ankietę przeprowadzoną osobiście rachmistrz otrzymuje 37 zł brutto, zaś telefoniczną 20 zł brutto. Stawka 12 zł brutto przysługuje natomiast za umówienie przez telefon bezpośredniego wywiadu w gospodarstwie.

Udział w spisie jest obowiązkowy, gdyż badanie pozwala kształtować unijna politykę rolną. Odmowa grozi grzywną, której wysokość określi sąd. Będzie ona zależna m.in. od dochodów uzyskiwanych w danym gospodarstwie.

Część rolników obawia się o swoje dane i bezpieczeństwo przekazywanych informacji. Urzędnicy uspokajają, że podczas opracowywania wyników spisu dane poszczególnych rolników nie są udostępniane i zostają zanonimizowane. Za naruszenie tajemnicy statystycznej grozi kara trzech lat więzienia, a nawet pięciu, jeśli posłużyło to osiągnięciu korzyści materialnej lub osobistej. Rolnicy muszą też podać prawdziwe dane, w przeciwnym razie grożą im nawet dwa lata więzienia lub grzywna.