Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstaną przystanie nad Jeziorem Żarnowieckim

Krzysztof Miśdzioł
Łodzie przybijające do pomostu w Lubkowie
Łodzie przybijające do pomostu w Lubkowie Krzysztof Miśdzioł
Już wkrótce będziemy mogli być może pożeglować, aby z bliska popatrzeć na budowę pierwszego polskiego reaktora jądrowego. Sieć pomostów i przystani jachtowych ma ożywić turystycznie Jezioro Żarnowieckie. I nie stoi w żadnym razie w sprzeczności z największą krajową inwestycją energetyczną.

W środę w Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim podpisano umowę na dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej budowy i modernizacji w sumie czterech przystani jachtowych: trzech na terenie gminy Krokowa (która obejmuje większą część brzegów jeziora) i jednej w gminie Gniewino. Wspólne przedsięwzięcie samorządów ma wartość prawie 7 mln zł, w tym unijne dofinansowanie wynosi 4 mln zł.

Projekt ma na celu otwarcie się żarnowieckiego akwenu na turystykę, w tym żeglarstwo. Do tej pory brakowało tu odpowiedniej infrastruktury, na wodzie można było zobaczyć głównie łódki tutejszych mieszkańców.

Rozwój turystyki nie będzie przeszkadzał ewentualnej budowie elektrowni atomowej nad jeziorem - zapewniają samorządowcy. A jedną z przystani, w Lubkowie, zlokalizowano nawet tuż przy obecnej granicy Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Żarnowiec.

- Teraz elektrownie jądrowe buduje się w innych standardach, niepotrzebna jest tak duża strefa ochronna, jak to planowano przed trzydziestu laty - mówi wicewójt Krokowej Jarosław Białk. - Ponadto, jak nam to tłumaczą eksperci, nie ma niebezpieczeństwa zamknięcia akwenu na potrzeby chłodzenia reaktora. Bo nasz akwen jest niewystarczający, i tak trzeba będzie ciągnąć wodę z Bałtyku.

Możliwość budowy kanału z jeziora do morza zapowiedziała zresztą publicznie minister Hanna Trojanowska, pełnomocnik rządu do spraw energetyki jądrowej.

Ciekawostką jest fakt, że nawet podczas budowy EJ w latach osiemdziesiątych projektanci przewidywali na terenie samej elektrowni coś w rodzaju małego nabrzeża, do którego mogłyby cumować jednostki pływające.

- Mogło chodzić m.in. o to, aby pokazać społeczeństwu, że inwestycja jest jak najbardziej bezpieczna - przypuszcza Jarosław Białk.

Dwie nowe przystanie - w Lubkowie i Brzynie - mają stanąć nad Jeziorem Żarnowieckim do przyszłorocznego sezonu letniego. Natomiast już w ciągu najbliższych dwóch miesięcy planowane jest całkowite zmodernizowanie istniejących pomostów w Nadolu oraz w Lubkowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki