Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstaje Komitet Obrony Samorządności. W czwartek odbyło się spotkanie samorządowców

Jarosław Zalesińki
Dominik Paszliński/ gdansk.pl
Nazwę KOS, czyli Komitet Obrony Samorządności, spontanicznie zaproponował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz na czwartkowym spotkaniu blisko siedemdziesięciu samorządowców z województwa pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.

Pomorscy wójtowie, burmistrzowie i prezydenci w Europejskim Centrum Solidarności przyjęli wspólny apel w obronie wolności wyboru i niezależności społeczności lokalnych. Podobne spotkania mają się odbyć w najbliższym czasie w każdym z miast wojewódzkich. Na luty bądź marzec samorządowcy z całej Polski chcą zorganizować dużą manifestację w Warszawie.

- Nasza inicjatywa to naturalny odruch, by spotkać się po enuncjacjach Jarosława Kaczyńskiego na temat samorządów – tłumaczył prezydent Adamowicz. - Byłoby to niezrozumiałe dla opinii publicznej, gdybyśmy milczeli wobec tych zapowiadanych destrukcyjnych działań.

- W dyskusji poprzedzającej przyjęcie apelu wracano przede wszystkim do zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości, że w wyborach w 2018 r. nie będą mogli kandydować wójtowie, burmistrzowie i prezydenci, sprawujący dotąd te funkcje przez co najmniej dwie kadencje. - To skok na samorządy – mówił marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. - Mówi się o kilkach i układach i na tej podstawie chce się pozbawić społeczności lokalne prawa wyboru. Obraźliwie insynuuje się, że chodzi o bronienie własnych stołków. Jeśli będziemy godzić się na ograniczanie praw, to niedługo Jarosław Kaczyński będzie ustalał, kto znajdzie się na liście.

- Jestem tyranem i dyktatorem księstwa kwidzyńskiego – drwił otwarcie z wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o samorządowcach burmistrz Kwidzyna Andrzej Krzysztofiak, jeden z inicjatorów spotkania. - Dzisiaj wiemy, po co był Trybunał Konstytucyjny. Chodzi o to, żeby to, co działa dobrze, zepsuć. - Ordynacja jest pierwszym krokiem – zapowiadał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Potem przyjdzie kolej na okręgi wyborcze. - Nie możemy wymiękać, nie możemy się poddać.

Gdańsk jest pierwszym miastem wojewódzkim w Polsce, w którym odbyło się tego rodzaju spotkanie. Reprezentacja samorządowców była na tym spotkaniu liczna, choć zwracała uwagę nieobecność prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka czy prezydenta Słupska Roberta Biedronia.

APEL
WÓJTÓW, BURMISTRZÓW I PREZYDENTÓW WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO
Z DNIA 2 LUTEGO 2017 R.
W OBRONIE WOLNOŚCI WYBORU I
NIEZALEŻNOŚCI SPOŁECZNOŚCI LOKALNYCH

My wójtowie, burmistrzowie i prezydenci województwa pomorskiego zebrani w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku jesteśmy zaniepokojeni kolejną próbą psucia państwa przez Prawo i Sprawiedliwość.

Uważamy, że 27 lat wolnego państwa polskiego to okres rozwoju gospodarczego, społecznego i instytucjonalnego, jaki nigdy wcześniej nie był dany naszej Ojczyźnie. Jako społeczeństwo stworzyliśmy nowoczesną infrastrukturę, gospodarkę, reguły społeczne i ramy prawne, oparte na Konstytucji RP z 1997 roku. Fundamentem zmian są zasady państwa prawa, decentralizacji oraz samorządności. Stworzenie samorządów gminnych i oddanie władzy społecznościom lokalnym, które od upadku systemu komunistycznego nareszcie mogły decydować o swoich małych ojczyznach, okazało się jedną z najlepszych reform III RP. To właśnie samorządy terytorialne, w tym samorządy gminne, odpowiadają za dużą część polskiego sukcesu (również dzięki niezwykle skutecznemu – w skali europejskiej – wykorzystaniu funduszy unijnych). To dzięki nim zmienił się krajobraz polskich miast, miasteczek, wsi. Zmieniły się warunki życia, infrastruktura, dostępność do edukacji, kultury, opieki społecznej. Działania samorządowców nie odbywały się w społecznej próżni. Były możliwe właśnie dzięki temu, że cieszyły się poparciem obywateli, manifestowanym co cztery lata przy urnach wyborczych. Oskarżanie nas, samorządowców, o tworzenie klik i układów jest propagandową próbą odwrócenia procesu pozytywnych zmian przy pomocy aparatu pojęć z arsenału komunistycznej propagandy.

Proponowana przez Prawo i Sprawiedliwość zmiana w ordynacji wyborczej jest zaprzeczeniem podstawowej zasady demokratycznego państwa prawa, a w wymiarze praktycznym – jest to przede wszystkim brutalne ograniczenie prawa wyboru lokalnym społecznościom, przez prewencyjną eliminację najbardziej popularnych kandydatów. Na poziomie gminy czy miasta nie można kupić wyborców rozdawnictwem pieniędzy czy przywilejów. Ich uznanie i poparcie zdobywa się ciężką, skuteczną pracą.

Proponowana przez PiS regulacja nie ma nic wspólnego z „dobrą zmianą”. To tylko otwarcie kolejnego frontu walki o pełnię władzy. To próba zawłaszczenia kompetencji lokalnych wspólnot i ich liderów, próba „odbicia samorządów”, tak jak wcześniej „odbito” Trybunał Konstytucyjny, spółki skarbu państwa, a nawet muzea. To również przykład pogardy dla suwerena-narodu, który ma być źródłem tej władzy. Jarosław Kaczyński mówi Polakom tak: jesteście wolni, możecie wybrać na swego lidera kogo chcecie, pod warunkiem, że to ja ustalę listę kandydatów.

Nie zgadzamy się na psucie państwa i pseudo-reformy, które serwuje społeczeństwu prezes PiS i jego rząd, podporządkowując interes narodowy interesowi swojej partii i wizji skrajnie zdecentralizowanego, autorytarnego państwa. Nie zgadzamy się na „politykę zemsty”, której jedynym celem ma być przekreślenie wszystkiego, co z mozołem zbudowali poprzednicy i eliminacja wszystkich osób publicznych nie deklarujących poparcia dla obozu rządzącego.

Apelujemy do polskich parlamentarzystów o powstrzymanie prezesa PiS przed realizacją jego kolejnych destrukcyjnych dla polskiego państwa pomysłów! Apelujemy do członków lokalnych społeczności o obronę swojej niezależności i konstytucyjnych praw i wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki