Powiedzenia piłkarskie, przemyślenia trenerów i zawodników. Lista piłkarskich banałów jest długa. Wybieramy najczęściej powielane

Powiedzenia piłkarskie - od banałów do klasyków

- Ze wszystkich rzeczy nieważnych piłka nożna jest najważniejsza - powiedział kiedyś papież Jan Paweł II. Podobna wypowiedź padła z ust mistrza Europy i świata Franza Beckenbauera. W Polsce najwięcej piłkarskich truizmów przypisuje się legendarnemu trenerowi Kazimierzowi Górskiemu. Za granicą do takich osób zalicza się chociażby szkockiego trenera, który prowadził m.in. Liverpool FC, Williama „Billa” Shankly'ego.

Część tych złotych myśli jest genialna w swojej prostocie. Nie sposób jednak odnieść wrażenia, że zbyt często bywają przywoływane do opisania wszystkiego, co działo się podczas widowiska sportowego. Inna sprawa, że te powiedzenia piłkarskie bywają sposobem, aby powiedzieć coś, a jednocześnie... nie powiedzieć zbyt wiele.

- Umiem ocenić piłkarza nawet po tym, jak wchodzi po schodach - powiedział w jednym z wywiadów Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski także zalicza się do grona ludzi świata sportu, których barwne wypowiedzi rozweselają kibiców.