Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat pucki: Rolnicy pytali ministra Sawickiego o ceny skupu

Piotr Niemkiewicz
Marek Sawicki, minister rolnictwa
Marek Sawicki, minister rolnictwa R. Gębuś
Marek Sawicki, minister rolnictwa z Polskiego Stronnictwa Ludowego, odwiedził wczoraj Pomorze. W programie wizyty znalazły się spotkania z rolnikami w gminie Krokowa, Przywidzu i Starogardzie Gd. Wiceprezes PSL nie zapomniał także o przedszkolakach i wyborczej agitacji.

- Pamiętajcie o partii z głębokimi korzeniami i naszych kandydatach do samorządu - mówił w Sławoszynie nieopodal Krokowej. - My jesteśmy partią, która łagodzi wszelkie spory i rozwiązuje konflikty, a nie napuszcza rywali na siebie.

Do wioski minister przyjechał z opóźnieniem. Wcześniej, na krokowskim zamku, m.in. z władzami Krokowej, gmin Puck i Zblewo jadł śniadanie.

- Były ryby i miejscowe sery - zdradza Jarosław Białk, zastępca wójta Krokowej.
Przy stole zabrakło obecnego zastępcy Marka Sawickiego, wiceministra Kazimierza Plockego, posła Platformy Obywatelskiej, mieszkańca gm. Krokowa, a wcześniej także jej wieloletniego wójta.

W powiecie, jeszcze przed wizytą, szeptano, że to prztyczek, który ludowcy znad morza i władze gminy wymierzyły swojemu posłowi. A to właśnie na ich zaproszenie przyjechał szef resortu rolnictwa. - Żyjemy i pracujemy w powiecie, gdzie główną rolę odgrywa turystyka, ale sporo jest u nas także rolników - tłumaczyli wójt Henryk Doering i Elżbieta Gniazdowska, szefowa ludowców w powiecie. - Oni chcieli porozmawiać z ministrem, stąd zaproszenie. Zresztą nie ograniczyliśmy się tylko do naszej gminy, bo przyjechali także gospodarze z Kosakowa czy gminy Puck.

Minister Sawicki, gdy go zapytaliśmy o absencję zastępcy, delikatnie się uśmiechnął.
- Wiem, że tu w okolicy mieszka wiceminister Plocke, ale w resorcie mamy naprawdę dużo pracy - rzucił szybko. - Chyba nie wyobrażacie sobie, że zostawiłbym ministerstwo puste? Ktoś musi przecież pracować, a obowiązki same się nie wypełnią.

Temat nieobecnego zastępcy wypłynął jeszcze pod koniec spotkania, gdy Sawicki żegnał się z rolnikami. - Przekażę zastępcy pozdrowienia od was - obiecywał gospodarzom.

Rolnicy w Sławoszynie pytali m.in. o ceny skupu wieprzowiny, rzekomo sprowadzane mięso czy pomoc w kłopotach z zalewanymi wodą polami. Minister z kolei zachęcał, by gospodarze łączyli się w grupy producenckie i tak podnosili konkurencyjność swoich towarów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki