Zabrane komputery łączone są ze sprawą malwersacji finansowych w Gliwicach. - Prowadzimy sprawę kradzieży z włamaniem do dwóch kont bankowych na szkodę małżeństwa z Gliwic - wyjaśnia Ewa Szlosar, zastępca prokuratora rejonowego Gliwice Wschód.
- Z jednego konta przelano 30 tys. zł na konto banku w Gdańsku, z drugiego usiłowano taką samą kwotę przelać. Od administratora sieci otrzymaliśmy numery komputerów, z których transakcji do-konano. Okazało się, że jeden jest na plebanii w powiecie kartuskim, drugi w Niemczech. Zabezpieczone dyski zbada biegły i stwierdzi, czy taka transakcja z tych komputerów mogła mieć miejsce. Inny biegły wypowie się, czy możliwe jest włamanie do cudzego komputera i wykonanie takich operacji.