1 z 4
Następne
Powiat bytowski. Strażacy z Czarnej Dąbrówki uczą ratować ludzi [ZDJĘCIA]
- Miesiąc wcześniej nasz kierowca ratownik reanimował tego samego mężczyznę. Do przyjazdu pogotowia ratunkowego udało się mu podtrzymać funkcje życiowe. Tym bardziej byliśmy zrozpaczeni, gdy okazało się, że miesiąc później umarł na zawał serca na drodze w pobliżu naszej remizy - opowiada Andrzej Rusiecki, komendant OSP Czarna Dąbrówka.
Niestety, nikt z przechodniów nie potrafił pomóc umierającemu. Mało tego, nikt nie wiedział, że na ścianie remizy jest specjalny przycisk uruchamiający syrenę alarmową.
- Gdyby ktoś go wówczas nacisnął, to bylibyśmy tam w kilka chwil, bo kilkaset metrów dalej przeprowadzaliśmy ćwiczenia na boisku sportowym - opowiada Andrzej Rusiecki.