- Tłumaczył, że chciał ją przestrzelić w lesie. Miał we krwi 1,1 promila alkoholu - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie. - Przyznał, że broń wykopał kilkanaście lat temu. Znalazł wtedy też kilkanaście sztuk amunicji. Do znalezionych elementów broni dołączył lufę karabinową i dorobił kolbę. Parę lat temu zakupił też w sklepie myśliwskim lunetę, którą założył na karabin. Teraz usłyszy zarzut nielegalnego posiadania broni i jazdy pod wpływem alkoholu - dodaje.
O podejrzanym mężczyźnie policjantom donieśli mieszkańcy. Mundurowi już wcześniej dostawali informacje o osobie kłusującej w pobliskich lasach, ale nigdy dotąd nie udało się im schwytać podejrzanego.
- 54-latek przyznał, że broń potrzebna mu była do polowań. W trakcie przeszukania mieszkania mężczyzny policjanci znaleźli wnyki na zwierzynę - opowiada Gawroński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?