Pow. starogardzki. Kobieta zabłądziła w lesie. Znaleziono ją po 2 dobach. 68-latka zmarła

Aktualizacja wtorek, 5.01.2015 r., godz. 18
68-latka zmarła w starogardzkim szpitalu, dokąd ją zawieziono po znalezieniu. Na razie nikt nie udziela szczegółowych informacji na ten temat. Najprawdopodobniej jej organizm został skrajnie wycieńczony, zwłaszcza, że ostanie dwie doby były mroźne.

Aktualizacja wtorek, 5.01.2015 r., godz. 15
Kiedy policjanci dotarli do zaginionej, kobieta była zamknięta w swoim aucie na drodze gruntowej w pobliżu jeziora Święte. Była przytomna, ale kontakt był z nią utrudniony. Jest w bardzo ciężkim stanie, natychmiast po odnalezieniu przewieziono ją do szpitala.

W poszukiwania włączyli się policjanci z Gdańska. Kobiety szukano również przy pomocy helikoptera.

Wcześniej pisaliśmy
Kobieta wracała w niedzielę autem do domu. Zabłądziła w lesie. Dzwoniła do rodziny. Jednak po jakimś czasie kontakt telefoniczny z zaginioną się urwał. Rodzina i znajomi wszczęli więc poszukiwania na własną rękę. Nie przyniosły one efektu.

Gdy zrobiło się ciemno, przerwali poszukiwania i około godz. 19. 30 zgłosili zaginięcie na policję. Sprawą zajęli się funkcjonariusze. Od niedzieli poszukiwali jej policjanci, strażacy i pracownicy nadleśnictwa

Oficjalny komunikat policji w tej sprawie
Policjanci poszukują 68-letniej Krystyny Bukowskiej, mieszkanki gminy Czarna Woda. Kobieta zaginęła 3 stycznia wieczorem, gdy wracała autem z Iwiczna do miejsca zamieszkania.

Jak ustalili policjanci kobieta wracała volkswagenem polo z Iwiczna do miejscowości Lubiki Małe i prawdopodobnie zjechała z drogi, uderzyła w skarpę i uszkodziła auto (pojazd do tej pory nie został odnaleziony). Zaginiona kontaktowała się wówczas z bliskimi informując, że nie wie, gdzie się znajduje i nie potrafi sama wrócić do domu. Po pewnym czasie kontakt telefoniczny z zaginioną 68-latką urwał się. Rodzina i znajomi wszczęli poszukiwania na własną rękę, a gdy nie przyniosły one żadnego efektu po godzinie 19:00 o zaginięciu powiadomili policję.