18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrójne morderstwo w Gdańsku: Samir S. trafił do zakładu psychiatrycznego

Szymon Zięba
Samir S. ma status więźnia szczególnie chronionego i szczególnie niebezpiecznego
Samir S. ma status więźnia szczególnie chronionego i szczególnie niebezpiecznego Przemek Świderski
Samir S., 33-letni obywatel Rosji azerskiego pochodzenia, podejrzany o dokonanie bestialskiego mordu na trzyosobowej rodzinie w Gdańsku, trafił do zakładu psychiatrycznego. Spędzi tam co najmniej cztery tygodnie. Mężczyzna ma status więźnia szczególnie niebezpiecznego i szczególnie chronionego.

Do jakiego zakładu psychiatrycznego trafił 33-letni mężczyzna - tego nie wiadomo. Śledczy zdradzają natomiast, że jest to placówka "poza obszarem działania Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku". - To wynika z dbałości o to, żeby nie było ewentualnych zarzutów ze strony obrony, że są to biegli (którzy będą badać Samira S. - przyp. red.) działający na obszarze PA w Gdańsku - wyjasnia prokurator Mariusz Marciniak, rzecznik gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej.

- Dla zapewnienia bezpieczeństwa, zarówno Samirowi S., jak i biegłym oraz lekarzom, nie ujawniamy dokładnej lokalizacji placówki - tłumaczy prok. Marciniak. Czy istnieją przesłanki, że może dojść do zamachu na życie Samira S.? - Nie odnotowaliśmy takich obaw, ale z uwagi na charakter sprawy, podejmujemy najwyższe środki bezpieczeństwa - ucina śledczy.

Wiadomo natomiast, że w Polsce jest tylko kilka zakładów, które spełniają odpowiednie warunki i w których S. mógłby przebywać. Placówka musi być bowiem połączona z aresztem. - Samir S. jest pod stałym nadzorem funkcjonariuszy - wyjaśnia prokurator Marciniak.

S. ma status więźnia szczególnie chronionego i szczególnie niebezpiecznego. Maksymalny czas obserwacji, której został poddany podejrzany 33-latek, nie może przekroczyć 8 tygodni.

Przypomnijmy, że osoby, które znały Samira S., poddają w wątpliwość jego poczytalność. Mężczyzna miał podawać się za dziennikarza, twierdził również, że w przeszłości służył w rosyjskich służbach specjalnych.

Prokuratorzy są przekonani, że to 32-letni Samir S. stoi za potrójnym mordem, do którego doszło w Gdańsku przy ul. Długiej w marcu br. - Sprawcy postawiono trzy zarzuty zabójstw. Grozi mu od 12 do 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat jako kara wyjątkowa i w szczególnym przypadku dożywotnie pozbawienie wolności. Przypuszczam, że w przypadku orzeczenia kar jednostkowych sprawcy zostanie wydany wyrok łączny - tłumaczył Ireneusz Tomaszewski, szef Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Rosyjscy prokuratorzy potwierdzają, że dwa lata temu, w trakcie pobytu w Rosji, S. został zatrzymany za nielegalne posiadanie broni z tłumikiem, amunicji myśliwskiej i fałszywych dokumentów. Decyzją rosyjskiego sądu został wtedy skazany na 10 miesięcy kolonii karnej o złagodzonym rygorze.

Od osoby znającej szczegóły śledztwa dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że Samir S. kluczył w składanych zeznaniach. Miał nawet wytłumaczyć, że to płacz półtorarocznego dziecka sprowokował go do morderstwa. Oficjalnie jednak mężczyzna nie przyznał się do zarzutów stawianych mu przez śledczych.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki